Data: 2012-11-01 17:09:58
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowy
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 30 Oct 2012 09:32:56 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):
> W dniu poniedziałek, 29 października 2012 16:53:37 UTC+1 użytkownik Ikselka
napisał:
>
>> Nie wiem, czy też masz wrażenie, że nasiona tej dyni sprzedają u nas
>> kiepskiej jakości - nie wszystkie kiełkują, dlatego moczę je najpierw w
>> bibule do czasu skiełkowania, potem skiełkowane wysiewam do doniczek, a
>> potem dopiero idą do gruntu, kiedy mam pewność.
>
> Na działce mama rządzi ;-) Nawet nie pamiętam, czy w tym roku siała nasiona, które
jej przywiozłam, czy kupione w Polsce... Na szczęście w tym roku udało mi się ja
przekonać do posadzenia dyni piżmowej z dala od cukinii i mutantów nie ma ;-)
No wiesz, od samego rośnięcia obok siebie to się żadne mutanty nie robią -
dopiero ewentualnie w następnym pokoleniu, gdybyście zebrały nasiona i te
zebrane wysiały 3-)
>> Wielkość fajna, bo ja ich no nie tnę, tylko rosną jak chcą - zatem mam przy
>> zbiorze owoce wszelkiego kalibru, można wybrać wielkość jaka akurat pasuje.
>
> No i żadna nie dorasta do 6 kg ;-) Albo 12 ;-) Nie trzeba przerabiać "na gwałt".
Tak, najwygodniejsze są mniejsze - moje dziewczyny rabują mnie z nich, bo
im takie łatwiej przechować w warunkach warszawskich po prostu na chłodnym
parapecie, sukcesywnie robiąc z nich ulubioną dyniową zupę :-)
>
> Jeszcze mi taka wpadła w oko:
>
> http://sustainableseedco.com/Table-Gold-Squash-Seeds
.html
>
> Chwalą ją ...
>
Fajnie wygląda, mięsista. A sklep pierwszy raz widzę, pogrzebię tam, moze
się zaopatrzę w szerszy asortyment nasion - dzięki za link :-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|