Data: 2012-11-01 08:55:41
Temat: Re: Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowy
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-10-31 11:28, gosmo pisze:
>>> Co do puryn to wiele ich nie potrzebujemy bo organizm sam je potrafi
>>> wytworzyć, a nadmiar może być szkodliwy mimo, że są one niezbędne.
>>> Zresztą w produktach więcej puryn jest w gęsi, indyku (lepsze mięsa
>>> drobiowe) czy makreli (wspomniane wcześniej ryby), a jeśli ktoś nie może
>>> puryn (np. z powodu dny moczanowej) to ma np. wołowinę, którą i tak musi
>>> jeść z umiarem.
>>
>> Ano nadmiar miałam na myśli (nikt mnieee nieee rozumieeee, buuu :D)
>
> To mi właśnie trudo zrozumieć, bo np. wg tego:
> http://www.tm-med.pl/pliki/Dieta%20ubogopurynowa.pdf wołowina jest tej
> samej grupie co drób.
Stereotypem zatem poleciałam. Ale taki bulion z woło już jest w grupie
najgroźniejszych.
(Raw Food rządzi;))
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
|