Data: 2005-10-13 11:46:33
Temat: Re: Znowu pierwszaki - pisanie...
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Rozs" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał
> Ja się nie uczyłam. Były szlaczki i literopodobne, nie było pisania.
Poczytaj wątek z marca pod tytułem "dziecko idące do I kl"
http://tinylink.com/?DYxsPbO9Iu
Co najmniej kilka osób przyznaje się do tego, że uczyły się pisać w
przedszkolu.
Ja się jako jedyna nie przyznaję, ale być może po prostu nie pamiętam, więc
przyjęłam, że jednak pisanie było.
> Może się mylę, ale to nie jest pisanie liter, tylko kreślenie po śladach,
> tzn. jest szereg danych literek napisany szarym, niebieskim lub linią
> kropkowaną i dzieci jadą ołówkiem po śladach.
Częściowo tak, ale częściowo jest to również samodzielne pisanie liter i
wyrazów.
Noszkurde zeskanuję Wam i puszczę, jeśli nie wierzycie ;-)
> Po drugie te litery są sporo większe od tych pisanych potem w liniaturze.
One również są pisane w liniaturze.
BTW 1 - nie zauważyłam żadnych różnic w wielkości, ale sprawdzę jeszcze raz
w domu.
Po BTW 2 - jaki miałoby mieć cel takiego działania? Przecież to tylko
mącenie w głowie.
> Nie sądzę, żeby w najbardziej nawet zagalopowanych zerówkach dzieci same
> pisały wyrazy w odpowiednich linijkach w zeszycie.
W takim razie I klasa mojej córki to geniusze (z malutkimi wyjątkami).
Podobnie jak zerówka w przedszkolu, które kończyła (dzieci miały oprócz
książek normalne zeszyty w linie i w nich pisały).
PozdrawiaM
|