Użytkownik Nixe napisał:

> Częściowo tak, ale częściowo jest to również samodzielne pisanie liter i
> wyrazów.

Wierzycie :-)

Znalazłam nową podstawę programową i tam faktycznie jest:
"Tworzenie warunków do doświadczeń językowych w zakresie
reprezentatywnej i komunikatywnej funkcji języka (ze szczególnym
uwzględnieniem nabywania i rozwijania umiejętności czytania i pisania)."

Czyli nowa podstawa pozwala na naukę pisania. Nie mam więcej pytań.

> W takim razie I klasa mojej córki to geniusze (z malutkimi wyjątkami).
> Podobnie jak zerówka w przedszkolu, które kończyła (dzieci miały oprócz
> książek normalne zeszyty w linie i w nich pisały).

Wiesz, w gruncie rzeczy chodzi mi pewną besensowność: skoro w zerówce
uczy się zgodnie z prawem czytać i pisać, to czemu tego samego uczy sie
w klasie I? Przecież to nudne! Moje dziecko się na tych lekcjach nudzi i
jego koledzy również, bo teksty "Ala lula lale" nie stanowią wyzwania
dla dzieci, które same czytają ksiązki. A jednocześnie sprawność
grafomotoryczna ręki jest u nich niska, a nacisk na papier zbyt silny -
czegoś brakło (IMO swobodnych rysunków, lepienia itp).
W każdym razie w takim układzie zmianie powinien ulec program I klasy. I
pewnie ulegnie. Tylko, że to chwilę potrwa - teraz jest moment
przejściowy z tymi obowiązkowymi zerówkami. Być może moje drugie młode
już będzie się uczyć inaczej.

PozdRozs