Data: 2001-01-26 12:55:55
Temat: Re: Żołądki drobiowe
Od: "ostry" <o...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Narobiliście mi apetytu - spróbuję dzisiaj
No to daj znak jak najszybciej :)
To może przy okazji spróbujesz kiełbasę marynowaną ? Jadłem takową w górach,
z tym, że ta "zalewa" to była taka galaretka z cebulkom.
Na moje to trzeba zrobić tak - kiełbasę - ólóbiono ;) ( nie myśliwska i
pochodne - zbyt twarde, prawdę mówiąc tam to były parówkowe ) gotujesz,
kroisz na pół ( wzdłuż ), obierasz z ewentualnego flaka i studzisz. Zalewa
zapewne tradycyjna ( cebulka, ziele itp. ), lekka z dodatkiem gelatyny.
Kiełbasy do słoja ( dużego ) zalać zalewom i czekać aż stężeję. No i to
chyba tyle. Przepyszna była zakąseczka - pod wódkie idealna a i z chlebkiem
jedzona apetyt zaspokoi.
--
ostry
|