Data: 2000-03-02 10:19:24
Temat: Re: Zrazy zawijane
Od: Joanna Sereinig <j...@j...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena Bassett napisał(a):
> Zrobilam zrazy zawijane dla znajomego Amerykanina, ktory ma w sobie 1/8
> polskiej krwi (bardzo go to zachwyca), i bardzo mu smakowaly. Robiac te
> zrazy, zastanawialam sie, czy sa regionalizmy tej potrawy w Polsce, czy
> wszyscy robia tak samo.
> Ja robie tak:
> Dobry kawalek wolowiny, najlepiej poledwice, pokroic w cienkie plastry i
> rozbic. Obficie posypac majerankiem, pieprzem i sola po obu stronach,
> ulozyc na srodku pasek boczku, ogorka kiszonego ( ja dalam korniszony) i
> pasek czerstwego chleba. Zawinac, zabezpieczyc nitka, czy wykalaczka,
> oproszyc maka, obsmazyc naokolo, przelozyc do brytfanki, zalac woda,
> dodac grzyby, dusic az miekkie, podlewac jak wyparuje, zrobic sos.
> A u was jak sie je robi?
> Magdalena
Ja robię identycznie, tylko jeszcze do środka ładuję ciut musztardki, żeby
było ostrzejsze, no i grzybki suszone wcześniej moczę i gotuję w lekko
osolonej wodzie, żeby potem - prócz samych grzybów - dodać do duszenia i
ten wywar. Poza tym wodę zasmaczam bulionem z kostki.
Joanna
|