Barto wrote:
>>Czy jezeli kupi sie mleko prosto od krowy, to nie trzeba nic dodawac,
>>zeby sie zsiadlo, czy tez troche kefiru trzeba dodac? ile na 6 litrow?
>>Docelowo chodzi mi o twarog, a z prawdziwym mlekiem nie mialam juz tak
>>dawno do czynienia, ze nie pamietam, a wlasnie mam okazje kupna takiego
>>mleka.
>
>
> Prawdziwe mleko od krowy (to nie wyrób mlekopodobny) nie potrzebuje żadnych
> dodatków. Ja kupuję od sąsiadów mleko z wieczornego udoju, przynoszę do
> domu, stawiam w chłodnym miejscu (w spiżarni lub w piwnicy - bo to mam
> :-)))), rano zbieram śmietanę i stawiam w ciepłym miejscu w kuchni
> najczęściej na szafce obok grzejnika. Po dwóch-trzech dniach przenoszę
> ponownie do piwnicy na jeden dzień (a nie do lodówki!!!), bo z piwnicy mleko
> jest o wiele smaczniejsze. Mleko to mogę dosłownie kroić nożem i jest tak
> pyszne, że żadne wynalazki nie są w stanie dorównać mu smakiem. Tak robiła
> moja babcia, moja mama i tak robię ja. Pozdrawiam. Bartek.
>
>


Dzieki, o to mi chodzilo. To mleko, o ktorym pisze, to mleko od krow,
ktore pasa sie na lace, nie spryskiwanej niczym, nie sa karmione ani
hormonami ani antybiotykami, bo to hodowla ekologiczna, zatwierdzona
bumaga od wladz Stanu Washington, itd. Najwyzej moze byc za czysto :))

Zrobie pol na pol - do jednej polowy dodam smietany bez dodatkow, a do
drugiej nic nie dodam i zdam potem sprawozdanie.
MB