Data: 2014-10-01 21:16:45
Temat: Re: Zupa z cukinii
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>>> O tym już tu było wielokrotnie. Miksowanie (kremowanie) zupy służy
>>> przede wszystkim bezzębnym. Jeśli ktoś ma pełen garnitur, miksować
>>> oczywiście nie musi.
>>> Alibo ewentualnie ukryciu zawartości.
>> Zawsze myślałem, że służy urozmaiceniu i kreowaniu nowych bytów.
>
> No pewnie! Przecież to był żart.
>
>> Zupa krem nie jest tym, co lubię najbardziej, ale doceniam starania
>> idące w kierunku zrobienia czegoś nowego z tego co zwykle.
>>
>> W ogólnym przypadku miksowanie nie jest opcją dostępną w każdej
>> sytuacji. Niskoentropijna zupa zawiera często składniki o różnym
>> stopniu twardości, krócej lub dłużej gotowane. A frakcja wodna
>> i frakcja oleista, tworzące emulsję czy mieszaninę, mogą być różnie
>> przyprawione. To się do miksowania nie nadaje. I odrwrotnie -- jeśli
>> planowany był krem, to przed ostatecznym zmiksowaniem takie zupsko
>> może wyglądać średnio.
>
> Można i tak profesjonalnie wytłumaczyć.
>
> Dla mnie to po pierwsze wygląd (głównie kolor). A ten, jak wiadomo,
> ma duży wpływ na doznania smakowe.
Gdzie ma, tam ma. Pamiętajmy i o tych, co niedowidzą. Albo po ciemku
jedzą. Lub w takim pośpiechu, że popatrzeć nie zdążą.
> Po drugie - konsystencja. W typowej zupie grzanki czy płatki migdałowe
> się po prostu zatopią, a chodzi o to, by utrzymywały się na powierzchni
> jak najdłużej.
Najbardziej niezatapialne z tych wszystkich są ptysie.
> Poza tym ukrywanie składników też się czasem przydaje. Przed jedzeniowymi
> maruderami.
Już kanclerz Otto von Bismarck stwierdził, że ludzi nie powinni widzieć
jak się robi kiełbasę i politykę. Możemy to rozciągnąć również na zupę.
Jarek
--
Nemáme čas
vestoje jíme
hluboko v nás
nepokoj dříme
v polední pauze
pár minut jen
párek a křen
|