Data: 2015-02-16 12:54:49
Temat: Re: Zupki z torebki.
Od: k...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu poniedziałek, 16 lutego 2015 12:21:47 UTC+1 użytkownik Borys Pogoreło napisał:
> Dnia Sun, 15 Feb 2015 17:47:35 -0800 (PST), k...@g...com
> napisał(a):
>
> > Oglądam teraz w tv jakiś program. Zbadali rosół z torebki i porównali z
> > domowym. W torebkowym było mniej tłuszczu. Poza tym torebkowa zupę
> > uznali za pełnowartościowe jedzenie na dodatek pozbawioną tzw chemii.
>
> To była jakaś wyższa półka torebek, czy zwykła "chińska zupka"? Jeśli ta
> ostatnia to polecam przeczytać skład...
>
> --
> Borys Pogoreło
> borys(#)leszno,edu,pl
Wyglądała na zwykłą. Jakiś profesor od jedzenia omówił skład zupy z torebki. I nic
tam nie znalazł takiego co może zaszkodzić. Kiedyś była na kuchni dyskusja o chlebie.
I że w gotowych mieszankach to "chemia jest" jacyś idioci pisali. Oni to z mąki robią
bez chemii. Miałem opakowanie takiej mieszanki i faktycznie oprócz maki, soli,
suszonych drożdży, suszonych pomidorów i jeszcze kilku naturalnych składników jest E
cośtam. To do tej chemii mieli zastrzeżenia. Czytam a to E to antyzbrylacz taki sam
jak w zwykłej mące.
|