Data: 2016-03-11 21:04:34
Temat: Re: Życie się dłuży
Od: Naja <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-03-11 o 17:48, Qrczak pisze:
> Dnia 2016-03-11 17:19, obywatel pinokio uprzejmie donosi:
>> W dniu 11.03.2016 o 17:12, krys pisze:
>>> I pamiętaj, wszystko kiedyś przemija, nawet najdłuższa żmija, więc dla
>>> Ciebie też musi zaświecić słońce. A może po prostu zmiana leków sprawę
>>> załatwi?
>>
>> Najlepiej to było na studiach, ciągłe sny że zaczynam studia od nowa. Te
>> leki co mam to są mocne (choć ostatnio zmniejszono nieco Solian a
>> zwiększono Abilify), nigdy na Solianie się dobrze nie czułem a najlepiej
>> na Kwentiaxie, tyle że to lek tak słaby że zaraz wróciła psychoza.
>
> Może zacznij pomagać tym, co mają równie "źle" albo i jeszcze gorzej.
> Może grupa wsparcia jakaś (z dobrym opiekunem).
> Skoro tak lubisz studiować - to może zacznij się uczyć czegoś.
> Myślenie o śmierci jej nie przybliża, za to skutecznie obrzydza całe to
> na nią oczekiwanie.
jak słyszę/czytam taki po(rady) to mnie kobyli śmiech ogarnia jak ludzie
mają blade pojęcie o schizofrenii :-)
--
<< Smalec to taki dżem ze świni >>
|