Data: 2007-01-25 17:07:07
Temat: Re: co byscie zjedli w kameralnej knajpie na obrzezach miastem?
Od: "czeremcha " <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krystyna Chiger <k...@h...people.pl> napisał(a):
> =A6wi=EAte s=B3owa :) Szef ma mie=E6 fachowc=F3w, umie=E6 ich znale=BC=E6=
> i zatrzymac
> u siebie. Omnibus nic nie robi porz=B1dnie, zwyczajnie nie ma na to czasu=
> ,=20
> ani nie ma czasu na podnoszenie w=B3asnych kwalifikacji. Taki model
> mo=BFe si=EA sprawdzi=E6 wy=B3=B1cznie w gospodarstwie domowym starego ty=
> pu.
Nie mówię tu o tym, że właściciel lokalu powinien znać się na hydraulice i
bukieciarstwie.
Mówię o tym, że właściciel knajpki nie umiejący przygotować choćby jednego
dania, które jest jego prywatną, pozazawodową specjalnością - nie nada jej
nigdy tego "czegoś", do czego ludzie będą chcieli wrócić. Będzie kolejną
jadłodajnią - w najlepszym razie mniej lub bardziej snobistyczną
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|