Data: 2006-06-11 07:30:44
Temat: Re: co robić?
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "bazyli4" napisał w wiadomości
> Nie, bo to, w jaki sposób zdradził będziesz wiedziała tylko wtedy, gdy
> Ci powie tak a nie inaczej. Informacji inaczej nie będziesz miała, chyba
> że przerwiesz rozmowę i sprawdzisz gdzie indziej najpierw.
Najpierw ona musi być pewna ..
Jeśli już będzie to prędzej czy później on się przyzna... bo ile można z
siebie robić wała? :)
>> .... Pierwsza to totalna porażka.
>
> widzisz, jak różnie odczuwamy. Ponieważ jestem bardziej skupiony na
> uczuciach, romans jest przyjemniejszy w odbiorze i ważniejszy. Jakby mi
> się panienka stukała po rogach pewnie przyjąłbym to gorzej niż gdyby
> była szczęśliwa w jakimś trwalszym związku...
No jasne - Twoja wkurzana ambicja nie pozwoliłaby CI przyjac tego że jakiś
facet może być w sexie lepszy od CIebie :)))
Pisałam to z pozycji żony (jak w wątku pierwotnym) która dowiaduje sie o
zdadzie czyli jakaiejś kontynuacji i zapytaniu - co dalej z tym wszystkim
zrobić?
Małżenstwo tym różni sie od "luźnego" związku że jest sformalizowane i
czasem rozbudowane o kolejne pokolenia - więc sprawa nie jest już taka
prosta.
Poza tym kobiety zwykle chcą "ratować" małżenstwo, dlatego świadomość że ich
facet kogoś kochał jest dużo gorsza do zniesienia od świadomości że sex się
znudził.
Pozdrwiam
Vicky
|