Data: 2006-06-11 07:44:57
Temat: Re: co robić?
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e6gftk$67o$1@achot.icm.edu.pl...
> Wiesz wydaje mi się że gdzieś u podstaw tak się różnimy poglądem na
ten
> temat że się nie dogadamy w tej sprawie :)))
> Wynika to zdaje mi się z kwestii postrzegania małżeństwa ..
A nie z kwestii postrzegania zaufania?
> No widzisz to bardzo źle że nie mówiłeś ..
> Od takich podstawowych rzeczy zaczyna się wszystko sypać... a raczej z
braku
> czasu na rozmowę o nich.
> O związek trzeba dbać i może to się wydac śmieszne ale nawet podstwowa
gadka
> o gatkach jest bardzo ważna. :-)
> Byłeś zagoniony? To błąd! Jesteś niezorganizowany widocznie :)
Wiesz, na szczęście kobieta, która tak jak ta na reklamie nie wierzy, że
koleś biegał, bo ma czysty sweterek i nieśmierdzący mogłaby się w moim
domu pakować jeszcze przed ślubem. Albowiem twierdzę z całą
stanowczością, że prostowanie nieporozumień jest zajęciem nudnym,
jałowym i nieatrakcyjnym poznawczo. Związku nie można zapaplać
bezsensami - imho.
> Popadasz chyba w lekką paranoję :)
Nie, po prostu wiem, do czego prowadzi 'zdrowa zazdrość' w przeważającej
części związków. Vide statystyki zdrad i rozwodów... mam kilka koleżanek
już dawno po rozwodach. I wszystkie twierdzą, że mają zasady, kóre nie
pozwalają im na to czy na tamto... a ja się zawsze pytam, cóż po
zasadach, skoro zostałyście same... może te zasady i to 'postrzeganie'
jest jednak wadliwe?
> Hmm .. ciekawi mnie czy to Twoje doświadczenia życiowe czy tylko
wymyślone?
Doświadczenie życiowe z pracy z ludźmi. W życiu nie ożeniłbym się z
kimś, kto jest zazdrosny lub nie potrafi myśleć trzeźwo. Owszem, długo
szukałem, bo to nieczęste przypadki...
> Wypadku, nagłej potrzeby zadzwonienia, wyładowania się baterii w
drugiej
> komórce, itd..
A ta bateria to się wyładowała z jakiego powodu? Trzeba było z kochanką
tyle gadać?
;o)
Pzdr
Paweł
|