Data: 2006-06-11 15:42:18
Temat: Re: co robić?
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> I z powodu tej ułomnej konstrukcji kobiet ciągle będą narzekać że
> kolejne żony wpychają je niejako na siłę w kolejne niezbyt chciane
> związki... a może tak dla odmiany trochę pogody ducha?
> Swoją drogą jak jeszcze ktoś wie, co to laryngofon i potrafi tego
> używać, to można spokojnie 'rżnąć' sekretarkę na własnym biurku i
> swobodnie z żoną rozmawiać. Nic nie usłyszy ;o)
To musi być naprawdę emocjonujący sex skoro nie pozna po głosie ....
Pozdrawiam
Vicky
|