Data: 2002-12-12 19:33:30
Temat: Re: co skopałem w bigosie
Od: z...@w...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> HOHOHOHOHOHO!!!!!!!!!
> Z świątecznym pozdrowieniem Lisio z Lasu
>
> Słuchajcie moi mili. Wykombinowałem bigos wczora z wieczora. Taki z
najlepszych kiełbach, boczków, przypraw, zeszłorocznych grzybków itp. itd
> Mój first tajm bigosowania ......(zawężenie akcji).....
> no i na końcu dolałem szklanice wytrawnego chorwackiego wina, i jeszcze bigos
podgotowywałem. Ktoś mi mówił że tą szklanicę to powinienem wlać tuż przed
pierwszym podaniem gotując.....
> No ale do rzeczy dzisiaj przy przeżarciu sie kapuchy niestety trochę zjeżdża
tym winem i ma lekko kwaskawy smak - nie wiem czy od kapusty kiszonej (nie było
pełne 50/50 kapusty kiszonej z białą)
> ....no i jakieś sugestie z Waszej strony jakby tu poprawić smak???
>
Moja sugestia jest taka:
Akurat bigos niepotrzebuje wykwintnych mięs i kiełbas. Kapusta kiszona zawiera
kwas mlekowy w którym po gotowaniu będą bardzo miękie mięsa niższej jakości.Na
twój problem jest jedna rada dodaj ze 40 dkg rodzynek i jeszcze trochę pogotuj,
rodzynki dodadzą słodkości i zlikwidują kwaśność.
Pozdrowienia zienko.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|