Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Piotrek Zawodny <p...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: co to jest informacja? [crosspost]
Date: Mon, 16 Aug 2010 03:43:54 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 69
Message-ID: <i4a54v$76u$1@news.onet.pl>
References: <i41daj$6ab$1@inews.gazeta.pl> <i460sg$vm8$1@news.onet.pl>
<i46nv9$4o9$1@inews.gazeta.pl> <i46p6p$jve$1@news.onet.pl>
<i46usu$pvh$1@inews.gazeta.pl>
Reply-To: p...@o...pl
NNTP-Posting-Host: public-gprs11154.centertel.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1281923039 7390 87.96.43.146 (16 Aug 2010 01:43:59 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 16 Aug 2010 01:43:59 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.2.8) Gecko/20100802
Thunderbird/3.1.2
In-Reply-To: <i46usu$pvh$1@inews.gazeta.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:206111 pl.sci.psychologia:555139
Ukryj nagłówki
W dniu 2010-08-14 22:38, Robakks pisze:
> "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl>
> news:i46p6p$jve$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2010-08-14 20:40, Robakks pisze:
>
>> (...)
>>>> Według Buddy świadomość bierze się z formacji (predyspozycji).
>
>>> Tekst przypisywany Buddzie jest zbyt ogólny, by mógł cokolwiek znaczyć.
>>> Porównaj:
>>> Człowiek nieprzytomny nie jest świadomy tego co się do niego mówi.
>>> Człowiek rozproszony nie jest świadomy tego, na czym powinien
>>> skupić uwagę.
>>> A jak to się ma do słów przypisywanych Buddzie?
>>> "Człowiek bez formacji nie ma świadomości?"
>>> O jaką formację tu chodzi? :-)
>>> Domyślnie:
>>> zdrowy fizyczny mózg???
>>> Robakks
>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
>
>> Nie wiem. Chciałbym wiedzieć, o co chodzi w tych formacjach.
>
>
> Z tego co napisałeś wynika, że nie jesteś świadomy desygnatów
> słów-idiomów przypisywanych Buddzie, a mimo to je przywołałeś.
> Jeśli podobny stosunek do tekstów archaicznych mają także
> inni ludzie - to mamy do czynienia z nieświadomością zbiorową.
> To klasyka nowomowy.
> porównaj:
> Świadomy żaby bocian zje tę żabę
> Zrobi to, bo ma takie predyspozycje (możliwości)
> Wystarczy żywą formę materii nazwać słowem formacja.
> PS.
> Czy wiesz , że jest wiele słów w każdym języku, których nie da się
> ściśle przetłumaczyć na inny język?
>
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
Jestem świadomy znaczenia słowa "formacje." To - wg buddologa M. Mejora
- siła przewodnia, determinująca charakter potoku osobowości,
"urabiająca" go. Według praktykujących buddystów używane jest słowo
"tendencje", "skłonności". Mówiąc, że nie wiem, miałem na myśli, że nie
potrafię w swoim bezpośrednim życiu przyporządkować tego słowa do
określonych zdarzeń (doświadczeń). Jak wiem, że "żółty" oznacza w moim
bezpośrednim doświadczeniu ten a ten kolor, tak "formacje" nie wiem co
oznaczają, ściślej: nie wiem na pewno. Mogę przyporządkowywać to słowo
do jakichś zdarzeń, ale nie mam pewności, czy robię to właściwie. O ile
świadomość nie wymaga definicji (bezpośrednio wiem, czym jest), to z
formacjami jest inaczej. Być może to, co nazywam formacjami, jest po
prostu u mnie chorobą psychiczną.
Chciałbym też odnieść się do tego, co napisał Pan o mózgu ("być może
formacje to prawidłowo funkcjonujący mózg"). W wątku "bez tematu"
zamieściłem ciąg dwunastu ogniw, podany podobno przez Buddę jako ciąg
rodzący cierpienie.
Z tego ciągu wynika, że mózg jest później w łańcuchu, niż świadomość. Z
Pana stanowiska zdaje się wynikać, że do istnienia świadomości niezbędny
jest mózg, zatem mózg jest jakby pierwotny. W stanowisku Buddy "nazwa i
kształt" znajdują się po świadomości, świadomość jest ich warunkiem. Do
nazwy i kształtu w tym rozumieniu zaliczyłbym mózg. Nie potrafię sobie
wyobrazić, jak świadomość może być pierwotna w stosunku do mózgu oraz do
obrazów (kształtów), trudno mi sobie wyobrazić świadomość bez kształtów.
Niemniej w tym łańcuchu świadomość jest najpierw, co by wskazywało, że
jest możliwa świadomość bez form.
|