Data: 2018-08-25 09:08:28
Temat: Re: co z tą jarzębiną
Od: d...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thursday, August 23, 2018 at 1:55:42 PM UTC+2, Roman Rogóż wrote:
> Okres potencjalnego zbierania chyba w pełni.
> Temat wałkowany na różnych forach, ale nigdy nie miałem jednoznacznej
> odpowiedzi.
> Czy faktycznie najzwyklejszą najbardziej rozpowszechnioną jarzębinę
> można przetwarzać do spożycia ?
> jedni piszą że tylko morawską, inni że każda ale trzeba moczyć w occie i
> soli, inni żeby przemrozić w zamrażalniku.
> Najbardziej z lenistwa odpowiadałaby mi metoda mrożenia (no dobra, z
> braku czasu). Ale czy faktycznie tak to się stosuje do "zwykłej"
> jarzębiny ? Nie chodzi już o zmarnowany czas i pieniądze, ale o ryzyko
> totalnego zbłaźnienia się przed resztą domowników.
Jarzębina musi być po przymrozkach tzn zbierana w listopadzie lub później.
To kluczowe. Zamrażalnik ? -- nie próbowałem.
Może być "zwykła". Im bardziej czerwona tym więcej goryczki i tym dłużej przemrożona.
Miałem gdzieś przepis na konfiturę ale ponieważ tradycją w tym forum jest
krytykowanie jeden drugiego i wytykanie palcem błędów oraz ośmieszanie i poniżanie
nie widzę najmniejszych powodów żeby pomagać jak normalni ludzie i z tego powodu nie
przytoczę owego przepisu pomimo sympatii do Twojej osoby. Pozdrawiam
|