Data: 2001-11-28 21:47:51
Temat: Re: czarna polewka
Od: "Agata Solon" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jola L-L <j...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9u3kgi$h17$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik Herbatka <b...@d...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:000c01c17838$f184d2c0$0200a8c0@tea...
> ). Kiedy moj (wtedy jeszcze przyszly)
> > Tato przyjechał po raz pierwszy odwiedzic Mame do Poznania Babcia chcac
> godnie
> > podjac "absztyfikanta" podala czarna polewke - w ogole bez zadnej
> refleksji
> > Herbatka
>
> ufff, mamy szczescie, ze sie wszystko wyjasnilo, bo nie byloby Cie z nami
> dzisiaj Herbatko mila:))
>
> Jola L-L
>
A ja nie moge sie powstrzymac i musze dac upust mojej mentorskiej naturze.
Otoz moje mile ta czarna polewka na odstraszenie absztyfikanta to w zadnym
wypadku czernina. Ta, uznawana za danie wykwintne, godne najwybredniejszych
podniebien, byla podawana gosciom darzonym specjalnymi wzgledami. Jezeli
chciano dac komus do zrozumienia, ze nie jest mile widziany, podawano zupe
uznawana za pospolita, plebejska. Zrobienie w ten sposob afrontu mialo byc
odczytane wlasnie jako "splawienie". Czy mozna bylo zrobic to podajac cos
szlachetnego, rarytas? Nie! Ta legendarna czarna polewka to zupa z ciemnej
soczewicy, bedaca symbolem czegos tak byle jakiego, ze gosc dostawszy ja w
talerz mial pomyslec "tu dla mnie wysilac sie na goscinnosc nie beda".
Dawniej soczewica byla uznawana za pokarm biedoty, (ta przyslowiowa "miska
soczewicy" to taka haniebnie niska cena za jaka ktos jest w stanie sie
sprzedac).W takim razie Babcia Herbatki byla jak najbardziej correct.
Pozdrowienia, Agata Solon, naturalna
|