Data: 2005-11-16 08:13:53
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolne
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 15 Nov 2005 22:16:15 +0100, siwa napisał(a):
> puchaty <p...@b...pl> napisał(a):
>
>> Nie wyobrażam sobie odpowiedzialnego rodzica, który wysyłałby
>> świadomie swojemu dziecku komunikaty szanuj tylko tych, którzy
>> szanują ciebie - bo do tego sprowadza się wg mnie wypowiedź Agi i
>> Twoja.
>
> Było troche odwrotnie. Poszedł do szkoły zachwycony, pani była
> doskonała, miała autorytet niepoparty systemem represji. I jedną wadę
> -- nie ciagnęła do góry. Bysiek rzucił się do nauki i utknął na
> szlaczkach i dodawaniu 1+2, kiedy on miał już pojęcie o ułamkach.
> Prosiłam -- dawać zakres z 3 klasy, zamiast z 1. Nie dało się,
> zderzyłam się ze ścianą. Bysiek był zawsze słaby manualnie -- nie
> można dać trudniejszych zadań, bo kiepsko pisze. Nie miałam manewru.
No tak, ale ja przecież nie o tym. Chodziło o stwierdzenie Agi, że
jeśli dorosły wymaga szacunku to powinien ten szacunek okazywać, do
którego się odniosłaś z niejakim zrozumieniem.
A sprawa wydaje mi się prosta:
- jeśli dzieci nie nauczą się okazywać szacunku to jako dorośli nie
będą tego umieli,
- jesteśmy IMO zbyt mocno przywiązani do słuszności własnych
ocen, do konieczności ich wydawania - niewłaściwe z punktu widzenia
wychowania wydają mi się działania, które popierają ferowanie
wyroków na temat innych (szczególnie starszych) przez nasze dzieci, co w
konsekwencji prowadzi do sytuacji, w której własna samoocena budowana
jest głównie na bazie porównań z innymi zamiast się od tych porównań
uniezależniać.
> Autorytet nauczycieli runął znacznie później, przy odpowiedzialnosci
> zbiorowej i niemozności wytłumaczenia pewych rzeczy.
Autorytet to nie jest szacunek. Skąd ten autorytet?
>> Dystans i pokora wobec starszych jest IMO bazą do docenienia
>> najlepszego nauczyciela jakiego można mieć w życiu jakim jest własne
>> doświadczenie.
>
> Autorytet nie jest rzeczą niezmienną. Do owej pani z powołaniem Bysiek
> do dzisiaj chodzi, pomaga jej z jej obecną klasą i chyba juz większego
> autorytetu nikt nie będzie miał.
jw
puchaty
|