Data: 2005-11-16 08:34:02
Temat: Re: dzieci (wybitnie) zdolne
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Aga B." <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dleq9o$bbe$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
> news:437ae387$0$5441$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> Nie każde polecenie trzeba uzasadniać. Zastanawiam się właściwie czy
>> trzeba uzasadniać je w ogóle.
>
> Nie każde. Ale akurat te o narysowaniu czerwonego kwiatka mozna. Ostatnio
> moje dziecko zrobiło żółtego konia, co zbulwersowało panią, bo powinien
> być brązowy, czarny albo biały. Gdyby wyjaśniła, że mają narysować konia w
> kolorach takich, jakie są w rzeczywistości, dziecko by tak zrobiło.
No jak panią zbulwersowało, ale na bulwersacji poprzestała zamiast zapytać,
dlaczego ten koń jest żółty, to to jest problem/wina tej pani. Ale nadal nie
uważam, żeby trzeba się było tłumaczyć z poleceń. Co najwyżej umieć
zareagować, gdy efekt wykonania polecenia jest inny niż się zakładało. Ale
to nauczyciel powinien umieć. Chyba...
Agnieszka
|