Data: 2005-02-15 18:36:36
Temat: Re: gdy nie chce,ale musze sie odchudzic...
Od: "Monika R" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> dzieki - mam 4 nowe propozycje na sniadanie:) a co z obiadem?
>
Ja w czasach odchudzania skrupulatnie licząc kalorie często na obiad
jadałam:
- paprykę faszerowaną mieloną piersią z kurczaka/indyka z ryżem (+dowolna
fura przypraw) i zapiekaną lub duszoną,
- szpinak z jajkiem na twardo (frosta w kulkach mrożony, ponieważ jest
dobrze doprawiony do smaku)
- gołąbki w wersji szybkiej tzn pierś kurczaka lub indyka zmielić dodać
przyprawy i ew jajo odrobinę bułki tartej wg uznania, formować niewielkie
kulki. Na dno gara warstwę poszatkowanej białej kapusty na to warstwa z
kulek, przykryć poszatkowana kapustą i jak się zmieści to jeszcze jedna
warstwa kulek i kapusty. Zalać wszystko gorącą wodą (ale nie do pełna tylko
trochę do duszenia) dołożyć koncentat pomidorowy i przyprawy wg uzania i
dusić do miękości kapusty.
- mięso drobiowe lub ryba w galarecie - to na zimno :)
- smażone warzywa - papryka w paski grubsze, cebula w piórka, cukinia w
plasterki, (ew marchew, kalafior, brokuły jak kto lubi) warzywa powinny być
pokrojone w dość spore cząstki bądź talarki. Na patelnie wlewa się odrobinę
oliwy z oliwek (lub coś podobnego) i na gorącą wrzuca się warzywa - smażyć
do stanu jak są półtwarde. I to już całe danie lub dodatek do np. gotowanego
kurczaka.
- klopsy z kurczaka gotowane w rosole
i nic mi już nie przychodzi do głowy.
Pozdrawiam
Monika R
p.s. ja zaczynam walkę z kg za 1,5 miesiąca :)))))
|