Data: 2020-03-26 19:02:22
Temat: Re: głaskanie się skonczyło
Od: gazebo <g...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 24/03/2020 o 14:36, PiteR pisze:
> Nie wiadomo kto przetrwa tę epidemię a tak to zostanie dla potomnych.
>
> Dziesięć lat temu zacząłem chodzić po polskich konowałach
> prywatnie i opowiadać swoje dolegliwości. W mojej wiosce była stara
> doktor na progu emerytury, młody gniewny bardziej manadzer niż lekarz i
> hrabianka-sława której ludzie kłaniali się w pas.
>
> Chodziłem do nich, wymyślali cuda niewidy, z dupy pomysły testowali.
> Z wielkiej łaski przyjmowali mnie na lewo w państwowych szpitalach w
> przerwie na papieroska. Pacjenci jak ja czekali na zimnie błąkając sie
> po parkingu. Umówiona godzina prawie nigdy nie była zachowana.
>
> W 2016 roku w celach zarobkowych wyjechałem do Anglii. Początki jak
> zwykle nie są łatwe. Pracowałem fizycznie i z dnia na dzień czułem się
> coraz gorzej. W końcu postanowiłem skorzystać z NHS (w koncu płaciłem
> składki).
>
> Milion badań krwi, tomografy, rezonansy i juz wiedzieli. Jak im
> opowiadałem jakie leczenie próbowałem w Polsce i jakie diagnozy miałem
> to tylko uśmiechali się po kątach. Przytakując pobłażliwie jak
> wariatowi w psychiatryku.
>
> Także można powiedzieć że Anglia mi życie uratowała (dosłownie).
> Te polskie konowały, hrabiowskie lewusy aby do 15oo zaprowadziły by
> mnie na cmentarz i jeszcze furtkę otworzyły.
>
> Będe tu siedział ile się da bo wiem, że jestem monitorowany, że system
> czuwa. Przychodzi email, sms, list, przychodze do szpitala na godzinę,
> nie ma kolejki, lekarz ma wszystko o mnie w komputerze.
>
> także chuj wam w dupę lewusy.
>
umrzyj i nie przeszkadzaj
--
gazebo
|