Data: 2002-03-25 09:42:22
Temat: Re: i?ć czy nie i?ć (znowu ?lub)
Od: "Ania Björk" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> 3,5 roczny gówniarz
.....Marzenko, gdzie indziej apelowalas o piekno jezyka polskiego, a sama
co? ;-)
to raczej nie jeździ w wozku (przynajmniej moj nie
> bedzie bo nie zamierzam do bog wie kiedy bujac sie z tym niewygodnym,
> nieporecznym wozkiem ktorego na dokldke trzeba pilnowac czy przed
> sklepem nie zarabia), ale jesli juz - to skoro z latwoscia wylazi z
> tego wozka to chyba matka dbajaca o bezpieczenstwo dzieciaka przypina
> go szelkami zeby nie wylecial????
he he..... sprobuj przypiac czymkolwiek 3,5-latka........ Hi hi, to mnie
bardzo pozytywnie rozbawilo..... Hm, moze by i sie udalo - zakladajac, ze
gdzies sa do kupienia szelki w tym rozmiarze (IMHO sa tylko dla takich jak
twoj, okoloroczniakow), ale tego krzyku protestu to ja juz bym nie chciala
uslyszec...........
> Uwierz mi - mozna tak przypiac dziecko ze nie da rady wstac w wozku i
> sciagac lapami rzeczy z polek.
> Mam praktyke :)
O tak, masz, tylko ze na zupelnie innym egzemplarzu, wiekowo i rozmiarowo,
oraz rozwojowo znacznie sie rozniacym od 3,5-letniego.... Tu to ja mam
praktyke, a wyglada ona tak, ze najlepiej jest isc do duzego sklepu,
duuuuuuuuuuuzego, wziac wozek na zakupy i klienta wpakowac do wozka -
inaczej lepiej tam wcale nie wchodzic...... A potem robic zakupy w tempie
slalomu giganta, zeby sie maly nie zorientowal, o co chodzi (tu przydatne
jest wczesniejsze zaplanowanie trasy miedzy polkami :-)))))
pozdrowienia
Ania
|