Data: 2002-03-25 13:14:46
Temat: Re: i?ć czy nie i?ć (znowu ?lub)
Od: <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:a7n4a6$ehb$1@news.tpi.pl...
>
> >
> > Nic się, laski, nie martwcie, jak będziemy miały własne dzieci,
> > to zmienimy zdanie :)
>
> Zaraz, zaraz. Ja mam dzieci i nie zabieram ich na wesela.
:-)
Ja nie jestem "laską", lecz oczywistą rzeczą jest, że poszedłbym na wesele bez
córki. Zakaz dzieci w zaproszeniu jest dla mnie nietaktem dla rodziców i
kojarzy mi się z tabliczką "no dogs allowed". :-)
Moim zdaniem jest to zbyteczne. Wypowiedzi pewnej Pani można pominąć
milczeniem, jako brak zrozumienia tematu bez pomyślnych rokowań na przyszłość.
Dla mnie dziecko jest nie tylko równoprawnym członkiem rodziny, jest nawet na
specjalnych prawach.
PS. Oczywiście każdy ma prawo robić ze swoim weselem filmowany cyrk, z próbami,
strojami, baletami itp. Tylko jeżeli dzieci już teraz przeszkadzają, to daje
sporo do myślenia.
Pozdrawiam
Piotr Marcin Majkowski
p...@h...com
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy
Uwaga: Wszystkie wyrażone opinie są moim prywatnym zdaniem.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|