Strona główna Grupy pl.soc.rodzina iść czy nie iść (znowu ślub) Re: i?ć czy nie i?ć (znowu ?lub)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: i?ć czy nie i?ć (znowu ?lub)

« poprzedni post następny post »
Data: 2002-03-25 13:05:51
Temat: Re: i?ć czy nie i?ć (znowu ?lub)
Od: Marzena Fenert <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki

Dnia Mon, 25 Mar 2002 11:15:38 +0100, podpisując się jako "Hanka
Skwarczyńska" <a...@w...pl>, napisałeś (aś) :


>> tutaj za bardzo teoretyzujemy abym mogla sie wypowiedzieć.
>> Nie mam pojęcia o kim możesz mówić, że nic Cię nie łąćzy z
>jego
>> dzieckiem.
>
>Nie napisałam, że nic mnie nie łączy; napisałam o "osobistych
>powiązaniach" - w sensie, że te dzieci są dla mnie tylko dziećmi
>swoich rodziców (choćby te dzieci współpracowników, w życiu na
>oczy nie widziane).

No tak widzisz - wszystko sie wyjasnia - bo inaczej widzimy naszych
gosci weselnych :)


>> Może mieć własną wizję a czy ja to neguję? - ale w takim razie
>skoro
>> mnie zna i zna moje zasady jakimi kieruję sięw życiu - odpuści
>sobie
>> zapraszanie mnie bez dziecka - wiedząc, ze nie popieram takich
>> częściowych zaproszeń.
>> Dla mnie to proste jak budowa cepa.
>
>Oczywiście - w świetle tego, co napisałać, że zaprosiłabyć tylko
>bardzo bliskie Ci osoby, znające dokładnie Twoje poglądy na
>sprawę. Sytuacja trochę się komplikuje, jeśli rozważamy trochę
>szerszy krąg znajomych. Nie wiem, czy to lokalna śląska
>tradycja, w każdym razie dość często spotykam się z zapraszaniem
>na wesela współpracowników, ale właśnie takich o statusie
>koleżanki z biura. Czasem z mężem, czasem bez, z dziećmi jeszcze
>nie zdarzyło mi się zetknąć. Przychodzą, dobrze się bawią,
>przeżywają :) No i teraz, zakładając, że jesteś taką właśnie
>moją współpracownicą, a ja poddaję się lokalnej tradycji,
>zupełnie niechcący wychodzę w Twoich oczach na burka,
>zapraszając Cię z partnerem (bo bez to moim zdaniem czysty
>sadyzm ;), ale bez Kubusia.


Dostalabym od Ciebie zaproszenie (zalozmy ze moj TŻ nie stal by CI
koscia w garde i on tez dostal by zaproszenie).
Ja jestem (przynajmniej sie staram) byc osoba kulturalna i na drugi,
trzeci dzien powiedzialbym CI, dziekujac za zaproszenie, ze niestety
nie moge uczestniczyc w tej waznej uroczystosci - ale do kosciola
chetnie przyjde na msze.

>> [...]jedza te hamburgery i tyja ;))))))))))
>
>Dobra, dobra, widziałam Twoje zdjęcia i jedno wiem - swoich Ci
>nie pokażę ;)))

:))))))))))))

>> Ja bym nie porownywala :))))))
>
>E, poniższe jest chyba z kategorii wspólnych doświadczeń
>ludzkości :)
>
>> [...]
>> że jest głupia, ze sie nie szanuje - o jak mozna byc z kims
>kto CIe
>> bije i poniza?
>> I dac jej numer do niebieskiej linii.
>
>No to dla ustalenia uwagi załóżmy, że przyjaciółka znalazła
>sobie tego ciecia miesiąc przed weselem, zdążyła się uzależnić,
>ale nie zdążyła się jeszcze gada pozbyć. Powiesz jej "sorry, ale
>dopóki nie zmądrzejesz i nie zaczniesz się szanować, nie pokazuj
>się na moim weselu"?

No dobra - tu przyzjae Ciracje - przekonalas mnie.
Skoro gad znaleziony niedawno i ona jeszcze do konca go nie wykopala -
zaprosilabym ja sama. :)

>I nic. Jak nadgarstek? ;) Próba ratunku takiej przyjaciółki
>wydaje mi się oczywista, ale ostatecznie to wolny człowiek, może
>robić ze swoim życiem, co chce, nawet skrajne głupoty, a ja moge
>albo ja wspierać mimo wszystko, albo się na nią obrazić, że się
>nie szanuje. Co lepsze? A ratowanie czasem może chwilę potrwać.
>Jako uratowana wiem, co mówię.

A ja milcze w tej drazliwej kwestii - bo to pewnie niemilo wyciagac
zaszlosci na grupie - tak mi sie napisalo w obronie ucisnionych i
molestowanych kobiet - wybacz.


>> [...]gościa zaproszonego "w pojedynkę",
>> >szczególnie na imprezę z tańcami, stawia się w nieco
>niewygodnej
>> >sytuacji. Niemniej jednak istnieją sytuacje wyjątkowe. A
>> >powyższe w żaden sposób nie przekłada się na dzieci albo
>> >niedołężną babcię.
>>
>
>Chodziło mi o to, że na weselu, szczególnie z tańcami, chłop
>jest mi potrzebny koniecznie, własnie do tych tańców (i żeby
>uniknąć np. nagabywania przez pijanego w sztok wujaszka pana
>młodego). Dzieci już nie, takoż niedołężna babcia, niewątpliwie
>będąca rodziną i wymagająca zapewnienia na ten czas opieki.

Aaaaaaaaaa to teraz mi jasniej :))))))))

>W każdym razie po lekturze tej dyskusji wiem jedno: mimo, że
>hipotetyczne wesele wolałabym bez dzieci, nie będę stawiać
>rodziców przed faktem dokonanym. Przyjmuję do wiadomości, że
>niektórzy mogą się poczuć urażeni.

Podrzuce Ci leszpy pomysl - wez z ukochanym po slubie pofrun na jakie
Kanary na 2 tygodnie - przynajmniej nacieszycie sie soba zamias
sluchac spiewu wujka Staszka....

Marzena

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
25.03 p...@p...onet.pl
25.03 Marzena Fenert
25.03 Hanka Skwarczyńska
25.03 Marzena Fenert
25.03 Hanka Skwarczyńska
25.03 Marzena Fenert
25.03 Marzena Fenert
25.03 Joanna Duszczyńska
25.03 Joanna Duszczyńska
25.03 Hanka Skwarczyńska
25.03 Marzena Fenert
25.03 Nea
25.03 Joanna Duszczyńska
25.03 Joanna Duszczyńska
25.03 Gosia Rock-Błaszkiewicz
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem