Data: 2002-10-06 11:04:34
Temat: Re: jablka "gwozdziowane"
Od: "alla" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:025f01c26c9f$50c19920$539a1ed9@home68z1dftw81..
.
> From: "alla" <a...@o...pl>
> Witam!
> Ale ja lubie jablka, poniewaz jestem anemikiem( preparaty zelaza jem
> oczywiscie ), dlatego aby skorzystac z zelaza w jablkach musialabym ich
> zjesc cala fure:[
> [ciach]
> W mojej wsi nie ma takich jablek, tym bardziej przepisow na potrawy z
nich.
> Pozdrawiam.
> Alla
> =================
> Lepiej jedz buraki pod kazda postacia, w tym mozna jako salatke z jablkami
:-), a preparatow z zelazem nie jedz, bo niewiele
> pomagaja, a zoloadek, trzustke i watrobe niszcza.
> Jakis czas temu rozmawialismy tu o produktach zawierajacych zelazo.
Poszukaj w wyszukiwarce.
> Barbara
>
>
>
>
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
Przeciez ja nie pytalam o produkty z zelazem , tylko o jablka z podwyzszona
zawartoscia zelaza tj. gwozdziowane znaczy sie:)
O produktach z zelazem to ja sobie czytam w mojej ksiazce kucharskiej,
niepotrzebny mi internet.
Nadal pytam, czy widzieliscie lub jedliscie w Polsce jablka "gwozdziowane"?
Jakos nie widze szarlotki z burakami, chocby mialy duzo zelaza na ten
przyklad.
Alla
|