Data: 2015-04-01 16:19:21
Temat: Re: jaki blender do orzechow ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> Też mi się na początku wydawało, że to tylko upośledzenie wchłaniania.
>> Ale chyba jednak nie. Dwutlenku krzemu też wchłaniać nie potrafimy,
>> ale jak trochę piasku do strawy dorzucić, to najwyżej w zębach zgrzyta,
>> a żadnej innej reakcji organizmu to nie wywoła. To jest jakiś rodzj
>> braku tolerancji, jednak nie alergiczny aż.
>
> To nie jest takie proste, jak w podanym przypadku niewchłaniania piasku.
> O ile ja dobrze rozumiem, celiakia to upośledzenie wchłaniania
> _spowodowane_ nietolerancją glutenu. Nie tylko nie wchłania się samo to
> białko, ale też wiele innych składników odżywczych, jeżeli chory nie
> stosuje ścisłej diety bezglutenowej. Oczywiście spożycie glutenu nie
> powoduje wysypki czy wstrząsu anafilaktycznego, jak w przypadku alergii,
> ale przyczynia się do wystąpienia wielu innych dolegliwości. Podobno
> zdarza się, że chory przez wiele lat boryka się z różnymi
> dolegliwościami, a nawet nie wie, że spowodowane są one celiakią, bo nie
> był zdiagnozowany w tym kierunku. Więc nie wiem, czy to jest "aż" czy
> nie "aż".
Myślałem wyłącznie o wskazówkach praktycznych -- czy organizm reaguje
na *śladowe* ilości glutenu. Wydaje mi się, że nie, ale ja się na tym
nie znam, więc mogę się mylić.
Znam wegetarianina, który twierdzi, że jak mu kanapkę zrobić nożem, co
nim wcześniej krojono kiełbasę, on to zaraz wyczuje i, uczciwszy uszy,
wszystko wyrzyga. On jednak mówiąc wielokrotnie o historii swojego
wegetarianizmu, nie kryje tego, że to wcześniejsze psychiczne reakcje
spowodowały trwałą somatyczną nietolerancję białka ze źwierza. Wrażliwy
człowiek. W przypadku noża nie chodzi nawet o śladowe ilości wieprza,
lecz o pewną świadomość.
Czy lęk przed glutenem może wywołać somatyczną reakcje o u kogoś, kto
ma świadomość, że na maszynie od mamałygi robiono coś, co ma związek
z pszenicą? Spodziewam się, że w tym przypadku psyche chodzi innymi
drogami, ale znów mogę być w błędzie.
>> Cieszmy się więc społem tym szczęściem!
>
> Cieszymy się, a jakże. Muszę jednak powiedzieć, że na duże ilości
> arachidów mój organizm nie pozostaje obojętny.
Chodzi o to, że brak obojętności może powodować zwiększenie objętości,
czy o cos innego?
Jarek
--
Najpierw zatrzymał się w gospodzie "Na Przystanku", kazał sobie podać
ćwiarteczkę wermutu i nieznacznie zaczął przepytywać gospodarza, co też
pijają ci niby abstynenci. Całkiem słusznie wyrozumował, że czysta woda
byłaby nawet dla abstynentów napojem okrutnym.
|