Data: 2015-04-02 19:34:31
Temat: Re: jaki blender do orzechow ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak pisze:
>>> Myślałem wyłącznie o wskazówkach praktycznych -- czy organizm
>>> reaguje na *śladowe* ilości glutenu. Wydaje mi się, że nie,
>>> ale ja się na tym nie znam, więc mogę się mylić.
>>
>> Tego nie wiem, trzeba by zapytać lekarza prowadzącego. Z tego co
>> można wyczytać choćby w wikipedii, to skuteczną metodą leczenia
>> jest jedynie restrykcyjna dieta eliminacyjna. Oczywiście nie
>> należy mylić celiakii z modną ostatnią dietą bezglutenową.
>
> Co by to nie było, nie umiera się na to od razu, gwałtownie
> i w cierpieniach.
Z tego co udało mi się ustalić w źródłach, działanie jest kumulacyjne.
To znaczy nie od razu, ale przy regularnym spożywaniu następuje stałe
pogorszenie. Ale jak w każdym oddziaływaniu biologicznym, istnieje próg,
poniżej którego substancję można uznać za bezpieczną (co nie znaczy, że
wielkość tego progu jest nam dokładnie znana).
> Zwłaszcza po śladowym użyciu.
"Śladowe ilości glutenu" doczekały się ujęcia w normach. Produkt można
sprzedawać jako bezglutenowy i umieścić na nim specjalny znaczek, jeśli
zawartość niedobrych białek jest poniżej 20 ppm. Zawartość ta dotyczy
gotowego *do spożycia* produktu. Zawartośc glutenu w ziarenkach jest
na poziomie 10%. Oznacza to, że w chlebie bezglutenowym może być jedno
glutenowe ziarenko na pięć tysięcy bezglutenowych -- przy założeniu, że
tzw przypiek jest zerowy, a ziarenka podobne do siebie. To dość ostra
norma. Zdaje się, że łatwo ją przekroczyć już na "etapie rolniczym".
Bo gryka jak śnieg biała może być na polu przetykana zbożem rozmaitem,
pozostałą po poprzednich zasiewach pszenicą, a to znowuż żytem. Więc
tu by się uprawy specjalne zdały. Lecz nie samym chlebem człowiek żyje.
Jak ta mąka jest dodatkiem do sosu, a sosem doprawiony jest qrczak w
potrawce, to już mamy dużo luzu przy spełnianiu wymagań co do gotowego
do spożycia produktu. Jeszcze luźniej przy mące orzechowej, do której
w roli odolejacza dodano śladowe ilości mąki kukurydzianej zawierającej
śladowe ilości glutenu. A ta mąka też przecież nie po to, by ją jeść
łyżkami, tylko pójdzie do czegoś jako dodatek (miejmy nadzieję, że nie
w śladowych ilościach).
Jarek
--
Potem w ogorzałych twarzach trochę przygasł i poszarzał
przygód blask, co kiedyś iskry z oczu niecił.
Potem Kolumb z Kolumbową kupił szafę orzechową,
no a potem... to już tylko mieli dzieci!
|