Data: 2006-06-09 11:06:08
Temat: Re: (jakie) techniki zagęszczania sosów
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "yapann" <y...@o...pe.el> napisał w wiadomości
news:e6bjq2$o4f$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Jaka lipa?? Zagęszcza aż miło.
> i weź takie coś podgrzej, jak trzeba podać trochę poźniej, albo utrzymaj w
> temeperaturze - nie, dziękuję, dla mnie to jest po prostu nieestetyczne
> albo nie umiem by było inaczej :/
> Jedynym wyjątkiem jest beszamelek :)
Normalnie podgrzewam i nie ma problemu.
>> Ze staropolskich pomysłów proponuję pokruszonego piernika. Rewelacja.
> brzmi fantastycznie!! a do jakich sosów zgrywa się to smakowo?
Do pieczeniowego.
Do powidłowego też.
>
>
>> Sosy typu holenderskiego to zółtko ubijane na parze. Ani kawąłka mąki nie
>> ma, ale sporo roboty.
> trzeba więc będzie uznać wyższość celu :)
Jeżeli chcesz podgrzewać, to nici z tego.
DJD
|