Data: 2011-12-27 19:03:21
Temat: Re: jakos udalo mi sie przezyc...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 27 Dec 2011 04:08:55 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
> Od wielu lat stosuje glownie kuchnie wloska, troche
> azjatycka w tym japonska. Zawsze duzo warzyw. Ryby i owoce morza.
> Sery, jaja. Mieso w ilosciach sladowych, ale bez wieprzowiny. Troche
> owocow. Ryz, kasze, makarony. Chleb, glownie ciemny. Zero ziemniakow,
> zero slodyczy. Cos tam jeszcze, z zaleznosci od sytuacji i miejsca
> pobytu. Herbata czarna i zielona, dobra woda, wino. Herbatek owocowych
> nie pije bo nie lubie, choc sa zalecane. Zero napojow gazowanych
> kolorowych. Piwo w minimalnych ilosciach. Rzadko jakis mocniejszy
> alkohol, nie duzo.
Co Ci przeszkodziło w jedzeniu tego samego w Święta?
--
XL
|