Data: 2011-12-27 20:00:18
Temat: Re: jakos udalo mi sie przezyc...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 27 Dec 2011 20:19:40 +0100, kiwiko napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:n20ul3jpbosm$.1s5xfprs5w4vy.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 27 Dec 2011 20:07:55 +0100, kiwiko napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:icdtxc0czvu4$.1x2ll83apgjkt.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Tue, 27 Dec 2011 04:08:55 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
>>>>
>>>>> Od wielu lat stosuje glownie kuchnie wloska, troche
>>>>> azjatycka w tym japonska. Zawsze duzo warzyw. Ryby i owoce morza.
>>>>> Sery, jaja. Mieso w ilosciach sladowych, ale bez wieprzowiny. Troche
>>>>> owocow. Ryz, kasze, makarony. Chleb, glownie ciemny. Zero ziemniakow,
>>>>> zero slodyczy. Cos tam jeszcze, z zaleznosci od sytuacji i miejsca
>>>>> pobytu. Herbata czarna i zielona, dobra woda, wino. Herbatek owocowych
>>>>> nie pije bo nie lubie, choc sa zalecane. Zero napojow gazowanych
>>>>> kolorowych. Piwo w minimalnych ilosciach. Rzadko jakis mocniejszy
>>>>> alkohol, nie duzo.
>>>>
>>>> Co Ci przeszkodziło w jedzeniu tego samego w Święta?
>>> tradycja?
>>>
>>
>> Czyja niby tradycja? Bo na pewno nie tradycja J-23.
>>
>> Jak ktoś codziennie je "(...)warzyw. Ryby i owoce morza. Sery, jaja. Mieso
>> w ilosciach sladowych, ale bez wieprzowiny. Troche owocow. Ryz, kasze,
>> makarony. Chleb, glownie ciemny. Zero ziemniakow, zero slodyczy. Cos tam
>> jeszcze, z zaleznosci od sytuacji i miejsca pobytu(...)", to tradycyjne
>> polskie swiąteczne menu nie jest JEGO tradycją i właśnie dlatego pytam, bo
>> nie rozumiem, dlaczego ma się katować czyjąś.
> bo jest dobrze wychowany? a Ty tego nie wiedziałaś...
> wystarczy, że ktoś go zaprosił na świąteczny obiad i nie przyszło mu do
> głowy miski ryżu podać, a on się nie wygłupił przynosząc kanapkę z serem
No tak, odpowiedziałaś na moje pytanie - przeszkodziło zaproszenie :-]
--
XL
|