Data: 2002-08-27 10:36:11
Temat: Re: konflikt z teściow
Od: "JoJo" <g...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:akfjni$241s$1@news2.ipartners.pl...
> A skutkiem ubocznym faktu, że w razie potrzeby wkracza Twoja
> mama, jest to, że Tój mąż nie ponosi absolutnie żadnych
> konsekwencji swojego postępowania. Musisz wyjść, nie masz z kim
> zostawić dziecka, a mąż zabiera się do pracy i tyle go
> widzieli - dziecko podrzucasz mamie, męża nic to nie kosztuje i
> jeszcze się wścieka na Ciebie i na teściową, że mu się "kara"
> nie udała. A gdyby mu tak zawieźć dziecko do pracy...
Toż samo żem se kiedyś pomyślała i zapodała TŻ, ale technicznie to niezbyt
wykonalne jest zwłaszcza jak dziecko już rozumie o co chodzi
I jeszcze jedno - jeśli chodzi o dzieci to mama złamie się pierwsza (poza
nielicznymi wyjątkami) i tata jest górą
polecam raczej uświadomienie w sprawie prześcieradeł (same się nie piorą i
nie prasują), zakupów (same się nie przynoszą), obiadów (samogotujące się
nie istnieją), sprzatania(sposób- przeciągi na wywianie kotów kurzowych z
chałupy jest tylko doraźny) i wielu innych rzeczy umilających nam życie
codzienne
to wszystko oczywiście tylko w wypadku, jesli widzisz sens w kontynuowaniu
związku i uświadomieniu męża na czym polega założenie rodziny i z jakimi
obowiązkami to się wiąże
jak dla mnie to do tej pory on tego nie wie
pozdr.serdecznie i życzę rozwiązania konfliktu
Joanna
|