Strona główna Grupy pl.soc.rodzina konflikt z teściową Re: konflikt z teściową

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: konflikt z teściową

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: konflikt z teściową
Date: Tue, 27 Aug 2002 12:29:07 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 120
Message-ID: <akfjni$241s$1@news2.ipartners.pl>
References: <akfdqp$vrt$1@pingwin.acn.pl> <akfeqm$2087$1@news2.ipartners.pl>
<akfhef$14gb$1@pingwin.acn.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-117.wasko.pl
X-Trace: news2.ipartners.pl 1030443570 69692 193.178.240.117 (27 Aug 2002 10:19:30
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 27 Aug 2002 10:19:30 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:20038
Ukryj nagłówki

Użytkownik "ninka" <w...@a...eu.org.żadnych-ogłoszeń>
napisał w wiadomości news:akfhef$14gb$1@pingwin.acn.pl...
> [...]Między nami są bardzo częste kłótnie, w wyniku których
mąż wychodzi
> rano do pracy i wraca (albo i nie) po 24 do domu.

A to ja przepraszam. Teraz mi to zaczyna zupełnie inaczej
wyglądać. Swoją drogą nie obraź się, ale wydaje mi się, że takie
tendencje eskapistyczne świadczą o pewnej niedojrzałości i że to
jest chyba główny problem do przepracowania w Waszym związku; o
ile dobrze zrozumiałam Twój post (może tym razem mi sie udało
;), Twój mąż życzy sobie, żeby wszystko było poustawiane tak,
jak on chce, ale nie zamierza się do tego przyłożyć, a jak coś
nie wypali, to zabiera swoje zabawki i idzie do innej
piaskownicy.

> Wówczas sprawy
> "mieszkaniowe" jak i organizacji pewnych spraw (np. muszę
gdzieś się udać
> bez dziecka) spadają na moją mamę, na którą zawsze mogę
liczyć.

Co prawdopodobnie Twojego męża denerwuje jeszcze bardziej...

> [...]
> Tak masz rację ale mną zatrzęsło również jak usłyszałam, że to
jego dom i
> jemu to się nie podoba. Przecież to również mój dom a to
podoba mi się
> bardzo - co wtedy?

Osobiście wyznaję pogląd, że jeśli jedna osoba bardzo chce, a
druga bardzo nie chce, to raczej należy zrezygnować. Chociaż to
się może niekoniecznie stosuje do Twojej sytuacji.

> Ale nie ma o czym gadać, bo najpierw zapytałam czy nie ma nic
przeciwko
> temu, to, że jednak ma dowiedziałam się tydzień później.

No to skoro mąż już zmienił zdanie, to może powinien
poinformować mamę dokładnie, czego sobie nie życzy - ostatecznie
okien i lodówki nie umyła, nie?

> [...]
> Z czego wynikają te "ustalenia" bez wiedzy męża napisałam już
wcześniej.
> Teraz tylko problem jak z nim bez bólu o tym porozmawiać.

Trudna sprawa, naprawdę. Mieliśmy kiedyś trochę podobny - choć
na o wiele mniejszą skalę - problem z TŻ; TŻ mianowicie
twierdził, że do roztrząsania problemów natury psychicznej "nie
jest przyzwyczajony" i nie będzie ze mną gadał na takie tematy;
jak mam ochotę się zastanawiać, co w naszym związku jest dobrze,
co źle i czego oczekujemy, to proszę uprzejmie, ale on w tym
udziału brać nie będzie. Po kilku próbach wyjaśnienia, dlaczego
tak mi zależy, żeby przynajmniej komunikował swoje zastrzeżenia,
nie wytrzymałam, poryczałam się i zapytałam, czy naprawdę uważa
za sprawiedliwe, że cały ciężar utrzymania związku w jakim takim
stanie spoczywa na mnie i czy jego zdaniem ja jestem w stanie
sobie z tym sama poradzić. Trochę pomogło.

Mnie się wydaje (no, mnie się z daleka może dużo wydawać), że
Wasz problem nie ma wiele wspólnego z teściową. Może o tyle, że
Twoja mama wchodzi mężowi w paradę, kiedy on chce Cię "za karę"
postawić w sytuacji bez wyjścia. No wiesz, on robi numer na
zasadzie "tak? no to zobaczymy, jak sobie poradzisz beze mnie",
a Ty sobie radzisz - przy pomocy mamy, co z kolei Twój mąż może
postrzegać jako "wspólny front" przeciwko niemu; a że takie
przekonanie całkiem nieźle rośnie na gruncie starych dobrych
okołoteściowych stereotypów... Strasznie mętnie mi wyszło, w
każdym razie wydaje mi się, że problemem jest postawa Twojego
męża, a mama - jak to ujęła JoJo - dostaje rykoszetem.

A skutkiem ubocznym faktu, że w razie potrzeby wkracza Twoja
mama, jest to, że Tój mąż nie ponosi absolutnie żadnych
konsekwencji swojego postępowania. Musisz wyjść, nie masz z kim
zostawić dziecka, a mąż zabiera się do pracy i tyle go
widzieli - dziecko podrzucasz mamie, męża nic to nie kosztuje i
jeszcze się wścieka na Ciebie i na teściową, że mu się "kara"
nie udała. A gdyby mu tak zawieźć dziecko do pracy...

> [...]Ano to, że on się
> "nie zgadza" ale i nie pomoże w pracach domowych i spada to na
mnie.

A gdyby mu tak urządzić test wyboru? "Kochanie, trzeba umyć
okna, ja się nie wyrobię, wolisz zrobić to sam, poprosić moją
mamę czy wziąć kogoś z ogłoszenia?"

> [...]mąż miał podaczas naszej nieobecności pomalować
> łazienkę (5mkw), załatwić naprawę łóżka, magnetowidu i bateri
od wanny. Był
> sam w chałupie 3 tyg i nie zrobił z tego NIC pod pretekstem
nadmiaru
> obowiązków zawodowych.

Bo wiedział, że nie musi - Ty to zrobisz za niego, a jak
zaczniesz podskakiwać, to Cię postraszy rozwodem...

> Wiesz jaka nasuwa mi się myśl?

Wiem ;(

> [...]
> Ale tu nasuwa sie pytanie: kto kogo ma przeprosić!?!

No, tak teoretycznie, na podstawie Twojego postu - jasne, że mąż
Ciebie, ale w praktyce - wiesz, jak to jest... Gdyby tak zacząć
od "Kochanie, przykro mi z powodu tego nieporozumienia [_nie_
tego, że poprosiłaś mamę o pomoc - przyp. aut.], może moglibyśmy
jakoś sobie wyjaśnić, w czym właściwie jest problem?". Myślisz,
że mogłoby zadziałać?

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
27.08 ninka
27.08 ninka
27.08 JoJo
27.08 Ania K.
27.08 Hanka Skwarczyńska
27.08 s...@p...onet.pl
27.08 Sokrates
27.08 Sokrates
27.08 ninka
27.08 Dominika Widawska
27.08 Sokrates
27.08 Jacek
27.08 Jacek
27.08 Elżbieta
29.08 Sylwia Haliżak
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6