Data: 2004-09-25 15:12:57
Temat: Re: lasagne
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 25 Sep 2004 16:49:44 +0200, KasJa
<f...@i...pl> wrote:
>Dnia Fri, 24 Sep 2004 21:36:56 +0200, Laik napisał(a):
>
>
>
>>
>> jakkolwiek by nie bylo - kazdy dojdzie podczas zapiekania. nawet, jesli
>> producent zaleca wczesniejsze obgotowanie.
>
>
>Watpie. Ten sam rodzaj gotowego makaronu raz moczylam w goracej wodzie az
>zmiekl, a innym razem kladlam twardy. No i wychodzilo mi roznie, raz byl
>nie do zjedzenia, surowy w miejscach, gdzie bylo mniej tluszczu,
>innym razem byl miekki, pomimo ze wcale nie gotowany wczesniej (moze to
>tez zalezy od temperatury pieca). Bezpieczniej wiec chyba ugotowac
>wczesneij makaron, zeby potem moc calosc zjesc bez komplikacji.
>
>Kasja
A co ma ilosc tluszczu do miekkosci makaronowej ? Ja myslalam, ze
raczej ilsoc plynu wchloneitego przez w/w makaron decyduje o
miekkosci......
Ja osobiscie nieczego najpierw nie gotuje (m.in. dlatego, ze
potem to to sie robi strasznie zywe i sliskie inie do
opanowania), ale sos robie rzadszy niz taki do polania makaronu
juz ugtowanego. I w sumie niedogotowany makaron mam wtedy, kiedy
lezy on na wierzchu samym
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|