Data: 2007-08-03 10:04:25
Temat: Re: lodowka - antybakteryjna czy z komora zerowa?
Od: "czeremcha " <c...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
> Wyselekcjonowały się rasy lodówkowe różnych mikrobów - więc trzeba myć
i
> odkażać. Podałem czym, można tez chloraminą - wszystkie te roztwory nie
> niszczą i nie barwią plastików. Można też używać gotowych środków
> myjąco-odkażających.
Witaj!
Jakoś u nikogo z domowników nie zaobserwowałam niszczącego wpływu
chłodziarkowych bakterii. Lodówkę myję, oczywiście - jak wszyscy /przy
założeniu, że wszyscy myją ;-) /. Używam do tego zwykłych płynów do mycia
naczyń - dlaczego niby płyn sprawdzający się w przypadku talerzy i garnków
miałby nie działać w lodówce? Nikt w otoczeniu nie jest nosicielem żadnej
choroby zakaźnej, nie ma obniżonej odporności, z nikim nie muszę obnosić się
jak z jajkiem - toteż nie szaleję z dezynfekcją. Każda przesada jest gorsza
od faszyzmu, jak mawiają. Nie dajmy się zwariowac reklamom - każdy orze, jak
może, żeby wyskoczyć przed szereg innych producentów.
> Najlepiej żywność wkładac w oryginalnych opakowaniach, ale też warto
> użyć pojemników czy słoików - łatwiej zachować czystość i ład w chłodziarce
> czy zamrażarce.
.. nie kłaść masła, wędliny czy sera w sklepowej folii czy papierku
bezpośrednio na półce lodówki, co może ciec i brudzić - szczelnie zawijać.
Utrzymywać w czystości kuchenne sprzęty. To są normalne zasady higieny,
które w zwyczajnych, domowych warunkach w zupełności wystarczają. A na
złośliwie czyhającą w kupnej sałatce salmonellę to i antybakteryjna lodówka
nic nie poradzi...
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|