Data: 2003-05-05 13:03:49
Temat: Re: m?ode kartofelki...
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> JA tez nie lubie Rubensa, a kocham da Vinci i Boticellego - niby
>> wszys trzej okragle baby malowali ;)
>
>
>Wiesz, do Rubensa sie dorasta. W ogole z wiekiem i nabieraniem oglady
>oraz wyksztalcenia rozszerza sie takze wrazliwosc estetyczna.
Niekoniecznie....ale to troche jak i zjedzeniem - tez z wiekiem
i nabieraniem oglady oraz wyksztalcenia, etc - do konca cytatu
wyzej
dVinici i
>Boticelli to takie typowo mlodziencze fascynacje. Podobnie jak dla
>inych Dali i powierzchownie ogladany Bosch.
dlaczego powierzchownie? kto mowi, ze da Vinci i Boticelli to
mlodziencze fascynacje? jest to jakis truizm? Gdzie tak napisane?
ja da Vinci odkrywam co jakis czas i okazuje sie od zawsze, ze
najbardziej jednak lubie jego La Belle Feronniere....i budzi to
raczej zdziwienie
Trys
>
>Wladyslaw
K.T. - starannie opakowana
|