Data: 2003-05-05 13:17:18
Temat: Re: m?ode kartofelki...
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
Pokaż wszystkie nagłówki
Sabinka <s...@w...pl> wrote:
> On Sat, 3 May 2003 13:54:15 +0200, w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
> wrote:
>
> >Wiesz, normalnym, zdrowym ludziom skorka od pomidora ani pietruszka nie
> >staja w gardle ani nie wywoluja zadnych oduchow.
>
> Normalnym czyli Wladyslawowi pewnie.
No tak, mi nie. Pod tym wzgledem, jestem jak wiekszosc ludzi, wiec
chyba normalny.
> Mi tam nic w gardle nie staje i denerwuje mnie kiedy ktos mowi na
> jedzenie "syf", ale jestem w stanie zrozumiec ze ktos czegos nie lubi.
Ja tez.
> Cos w rodzaju odruchow wymiotnych miewam czasami co do kawy inki, ale
> na szczescie nikt mnie nie zmusza do jej wypicia. W dziecinstwie
> mdlilo mnie od cieplego mleka. I potrafilam zmusic sie do wypicia,
> lecz potem dlugo bylo mi niedobrze. Nie sadze, ze takie mleko dobrze
> mi robilo.
> Acha, jeszcze kiwi. Kiwi z jakiegos powodu robi mi cos dziwnego z
> przelykiem - po zjedzeniu odczuwam przez pewien czas cos w rodzaju
> pieczenia i jakby mi cos na gardle stanelo. W zwiazku z tym nawet
> zapach kiwi mnie odrzuca. Hm, chyba udam sie jednak do psychiatry.
Napisalem, ze czje sie jakbym dyskutowal z banda rozwydrzonych
dzieciakow. Chyba sie pomylilem. Mam do czynienia z gromada staruszkow
z problemami gastrycznymi.
Wladyslaw
|