Data: 2003-05-05 13:17:16
Temat: Re: Re: młode kartofelki...
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
Pokaż wszystkie nagłówki
Kruszynka <l...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> napisa" w wiadomości
> news:1fudjqr.19wlsj91ut2ejmN%wlos@tele.com.pl...
> > > >Sadza sie dziecko prted talerzem i nie pozwala wstac, dopoki
> wszystkiego
> > > >nie zje.
> > >
> > > Nie zawsze dziala. Matka raz trenowala ze mna zjadania syfu w rodzaju
> > > pietruszki, ale dala w koncu spokoj. Chyba godzine siedzialem nad
> > > talerzem ;--).
> >
> > Gdybys posiedzial 6 lub wiecej godzin, pewnie by pomoglo.
>
> Po co szesc godzin? Tydzien dzieciaka o glodzie potrzymac, w ciemnym pokoju
> zamknac, do kaloryfera przywiazac. Bedzie jadl jak zaczarowany. Wszystko.
Na pewno. Tylko sadze, ze az tydzien to nie bedzie trwalo. Jak
pisalem,jeszcze zadne dziecko nie zamrlo z glodu przed pelnym talerzem.
dlaczego w ciemnym pokoju?
Co do przywiazywania -- chyba zbedne. Przeciez dziecko powinno sluchac
starszych, wiec jak mu sie powie , ze ma siedziec dopoki nie zje, to
bedzie siedziec.
Wladyslaw
|