Data: 2005-11-07 12:35:38
Temat: Re: menu na wesele
Od: pamana <b...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No ja tam z cudzego wesela nie wychodzę prezentując swe oburzenie nawet jak
> siedzę o suchej gębie i tylko wodę mineralną na zmianę z kawą i herbatą
> sączę a do jedzenia na ciepło mam tylko ziemniaki z surówką, za to za
> plecami "stoisko" z wędlinami po wiejsku i beczką smalcu a przed nosem
> tatara z śmierdzącą cebulą.
na jakich weselach ty bywasz?:)
> Za to osoby ostentacyjnie wychodzące "bo nie ma tatara, schaboszczaka i
> wódy" jak najbardziej posądziłabym o zwykłe buractwo.
nie bylam na weselu gdzie nie bylo schaboszczaka i wódy :)
ale byly tez inne dobre rzeczy ,niekkniecznie miesne.
dlatego wazne jest aby bylo i mieso i sałata i woda i wóda.
dla siebie i gosci a nie tlyko dla siebie.
p.
|