Data: 2004-08-16 06:39:23
Temat: Re: nadwrazliwy pecherz moczowy
Od: "p...@c...poczta.onet.pl" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Od miesięcy mam problemy z pęcherzem moczowym, różnego rodzaju. Jednym z nich
> jest ciagły bół, o różnym nasileniu. Ze 3 miesiace temu urolog stwierdził, że
> to zespól nadwrażliwgo pęcherza (zaznaczając, że to przypadłość rzadka).
> Zapisał Driptane. Interesuje mnie czy ktoś ma podobne doświadczenia? gdzie
> mogę znależź informacje na ten temat? bo za wiele nie dowiedzialam sie od
> lekarza, a poprawą jest różnie (obecnie znów pogroszenie)i juz staje sie to
> coraz bardziej uciązliwe.
> Dziekuję za jakąkolwiek pomoc.
> Monika
Mam podobne doświadczenia, tylko że u mnie trwało to kilka lat. W końcu już
antybiotyki nie pomagały. Jeden urolog twierdził, że mam za dużą macicę i
radził ją usunąć. Ginekolodzy twierdzili, że to bzdura ("za dużą" miałam
zawsze). Po pół roku łażenia od lekarza do lekarza znalazłam lekarkę-
ginekologa, stosującą naturalne metody. Ona poradziła mi stosowanie soku z
cranberries (borówki hodowlane). Później dowiedziałam się, że sok z borówek
(nie z czarnych jagód!) ma zbawienne działanie na pęcherz. Wypróbowałam na
sobie: przez pół roku piłam codziennie rano na czczo 80-100 ml czystego
niesłodzonego 100% soku z borówek i pomogło. Teraz miewam problemy nie częściej
niż raz na rok.
Oczywiście w fazie ostrej powinnaś zastosować antybiotyk, nazwę mam w domu.
Pozdrowienia
polny konik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|