Data: 2005-09-09 05:44:51
Temat: Re: no nie moge:-/
Od: Dunia <d...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nixe wrote:
> W małych (i rozplotkowanych) skupiskach ludzkich jest to zupełnie normalne.
> Z mojego doświadczenia wynika, że jest to prawdopodobieństwo bardzo duże.
I tu sie nie zgadzamy, ale ciezko byloby udowodnic, kto ma racje.
> No jest. Dziecko na przykład.
> Które w rozmowie pochwali się koleżankom, te swoim rodzicom i ... fala
> rusza.
Zakladajac, ze dla dziecka to az taka wazna informacja, ze musi sie tym
dzielic z kolezankami. Tu mam wlasnie watpliwosci.
> Uwierz, że nikomu do niczego nie trzeba się przyznawać.
Zakladajac, ze kazdy zeni sie i plodzi dzieci w tej samej wiosce, w
ktorej sie urodzil - pewnie nie. Natomiast wspolczesna rzeczywstosc jest
troche bardziej skomplikowana :-)
> Nie tylko małe wioseczki? Chodzi również o osiedla całkiem dużych miast.
> Na jakim Ty świecie Dunia żyłaś? ;-)
>
No wlasnie na takim malym osiedlu spedzilam wieksza czesc mojego zycia.
Wiekszosc nawet nie wie, ze w ogole wzielam slub, pomijajac juz fakt,
gdzie i jak. A to dopiero bylaby wioskowa sensacja ;-)
D.
--
Koniec kazdego nurkowania to sytuacja awaryjna. |
Inaczej kto by chcial wychodzic z wody ? | (c) Konrad Dubiel
|