Data: 2006-02-08 14:10:06
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dsc4co$1eai$1@news.mm.pl...
>> pewno tak. ale szczerze powiedziawszy moge sie zalozyc, iz
>> nie bedzie takiej sytuacji, kiedy calkiem nie bedzie chcialo dziecko
>> cos pomoc.
>
> To się lepiej nie zakładaj, bo możesz przegrać cały swój majątek ;-)
gdyby mi to grozilo, nie zakladalabym sie :)) mam zamiar wygrac ;)))
>
>> zobacz na syna miranki, czy moja corke, czy chociazby
>> mnie z dziecinstwa- bylismy, jestemy chetni do pomocy.
>
> Proszę o wybaczenie, ale Wasze (Miranki i Twoje, Radka i Agnieszki też
> pewnie mają szanse dołączyć) dzieci od jakiegoś czasu przestały być dla
> mnie jakimkolwiek odnośnikiem czy przykładem w dyskusjach, bo są/były/będą
> po prostu ponadstandardowe, nieprzeciętne i bezproblemowe ;-) Ja wolę
> nieco bardziej "życiowe" przykłady tego, jak ktoś sobie radzi/poradził z
> problemem, niż odpowiedzi typu "tak się nie dzieje/nie stanie, bo mój xxx
> tak nie robił/nie robi".
to sa przyklady jak najbardziej zyciowe. i to nie moja wina
przeciez, ze sa tak rozne od Towich doswiadczen :))
Podajemy Ci jak sobie radzimy z problemem, a ze akurat u Ciebie
to nie dziala, to coz moge powiedziec :)) bywa.
iwon(k)a
|