Data: 2006-02-13 16:43:25
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Radek" <r...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dsq28j$t8q$1@inews.gazeta.pl...
> Jarek Spirydowicz napisał(a):
> Dorzucę swoje 3 grosze. Dla mnie marketowe żarcie jest nie do
> jedzenia,
> bo ja się zwyczajnie brzydzę tego, co tam jest w środku - znaczy się,
> konkretnie, jak robie pierogi czy gołąbki, leczo, bigos etc, to wiem,
> co idzie do gara i mam pewnosc, ze to coś jest na pewno jadalne, nie
> straciło terminu przydatnosci wieki temu, nie jest potraktowane
> tablica
> Mendelejewa, żeby jako tako wyglądało.
I zjadasz tylko to co zaorzesz, zasiejesz, zbierzesz własnymi rękami?
Jeśli mięso to koniecznie własnoręcznie ubite zwierzęta,
własnoręcznie spreparowane itp. itd.
Ubrania też sobie sam szyjesz z lnu, który jak Krecik sam sobie tkasz ;)
Tylko kiedy Ty masz czas, żeby na grupy pisać? ;)))
Pozdrawiam,
Radek
|