Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.
tpinternet.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
From: "Jojo" <m...@i...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: oddawanie szpiku było: i komórki jajowej
Date: Fri, 10 Jan 2003 14:16:17 +0100
Organization: Dialog Net
Lines: 75
Message-ID: <avmh05$orn$1@absinth.dialog.net.pl>
References: <avfcdb$v15$1@szmaragd.futuro.pl> <avfde2$5ds$1@news.onet.pl>
<avfe0n$qh$1@szmaragd.futuro.pl> <avfe9s$7e7$1@news.onet.pl>
<avfeuj$924$1@news.onet.pl> <avffff$f8r$1@news.tpi.pl>
<avfhrr$h88$1@news.onet.pl> <avfibn$iei$1@news.onet.pl>
<avgpdh$bu$1@news.onet.pl> <avgtu3$d0m$1@news.onet.pl>
<avh4sn$1cm$1@news.onet.pl> <avh63l$qnt$1@news.tpi.pl>
<avij8c$6g8$1@news.tpi.pl> <avj6oo$2ua$1@news.tpi.pl>
<avjigk$pkv$1@news.tpi.pl> <avjpp5$c1a$2@news.tpi.pl>
<avk0h0$r0q$1@news.tpi.pl> <3...@m...szczecin.pl>
<avm0fe$k3j$1@news.tpi.pl> <3...@m...szczecin.pl>
<avm67j$dfp$1@news.tpi.pl> <avm7au$tqp$1@absinth.dialog.net.pl>
<avmf3o$boo$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: dial-5319.wroclaw.dialog.net.pl
X-Trace: absinth.dialog.net.pl 1042204486 25463 62.87.149.199 (10 Jan 2003 13:14:46
GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 10 Jan 2003 13:14:46 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:29879
Ukryj nagłówki
Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w wiadomości
news:avmf3o$boo$1@news.tpi.pl...
>
> Oczywiście. Jest to pewnego rodzaju subiektywna demagogia. Stawiasz
swojego
> żywego sasiada przeciw hipotetycznym osobom rokującym lepiej, których nie
> znasz i nie widziałas na oczy. Wolisz, żeby umarły one, niz Twój sasiad,
bo
> jego akurat znasz, a tamtych osób nie? Takie dyskusje ocierają się o
granice
> absurdu.
dokładnie tak
wiec ja proszę o wyjaśnienie na jakiej podstawie oceniasz, ze ktos rokuje
lepiej niz ktos tam inny i ze pomoc nalezy sie tylko tym innym, których
oceniono wg jakichś kryteriów przez obce osoby,
idac dalej takim tokiem rozumowania humanitarni inaczej lekarze powinni
usmiercać osoby, które wg nich nie mają szans na leczenie a tym samym dalsze
życie - nie uważasz że to dosyć paranoiczne?
>Pieniędzy w systemie opieki zdrowia jest pewna ograniczona ilość.
> Nie starcza ich na wszystkie zabiegi ratujące życie lub zwiekszające jego
> komfort dla wszystkich potrzebujących. Ja teżbym wolała, zeby wszyscy zyli
i
> mieli się dobrze, a nie odwrotnie. Natomiast dyskusja o przeszczepach
> zaczęła się stąd, że zostałam poproszona o wyjaśnienie swojego stanowiska
w
> tej kwestii. Otóż proszę: nie chcę być dawcą, bo nie chcę uczestniczyć
> systemie, w którym za wielkie pieniadze mogą przezyć niektórzy, którzy
byli
> szczęśliwcami i urodzili się w odpowiednio bogatym kraju. Inni zaś, żyjący
> wystarczająco daleko i z daleka od mediów, umierają, chociaż te same
> pieniądze wystarczyłyby, żeby wyzywić całą wioskę przez kilkanascie lat
> (jeśli nei więcej). Ja się w to nie bawię i jest to >moja prywatna odmowa.
i tak dalej , i tak dalej - rząd jest niedobry, więc na znak protestu mam
życzenie żeby truchło zgniło, bo jeszcze jakis chory mógłby na tym
skorzystać i miałabym w zaświatach wyrzuty sumienia, ze poprawiłam ogólną
ocenę wstrętnego rządu
dla wyjasnienia: ja akurat nie jestem specjalnie przywiazana do swojego
ciałka i lekki wstręt we mnie budzi świadomość, ze mogłoby się komuś na coś
nie przydać jak ja zakończę jego użytkowanie
to tak jak z pieniędzmi: do grobu ze sobą zabrać forsy i z niej korzystac
nie mozna
> Działaniem pozytywnym jest wspieranie finansowe organizacji zajmujących
się
> zwalczaniem nędzy i chorób w trzecim świecie. I tyle. Nikogo do niczego
nie
> zmuszam, nie nakłaniam, nie przeszkadzam nikomu żeby żył w zgodzie ze
swoimi
> przekonaniami i priorytetami więc też oczekuję, że nikt mi nie będzie
> przeszkadzał żyć w zgodzie z moimi.
>
jasne, nikogo nie nakłaniasz, niczego nie oceniasz :)
to dlaczego sie tu tak rozpisujesz?
> > Jednak zawsze zdumiewa mnie łatwość z jaką wycenia się cudze życie....
>
> Owszem - na przykład mnie wiele razy zdumiewało pytanie: "dlaczego dajesz
> pieniądze na umierajace z głodu dzieci w Aryce: nie lepiej dać na nasze,
> niedozywione polskie dzieci?".
a co - widok naszych niedozywionych dzieci nie wywołuje u ciebie takich
uczuć jak niedozywionych afrykańczyków?
czy moze nie czujesz się tak dowartosciowana pomagając w najbliższej okolicy
i musisz się wykazać za granicą?
i tak w ogóle to rozumiem, ze pracujesz jako wolontariuszka w Afryce i stąd
twoje przemyslenia?
Joanna
|