Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "iwon(k)a" <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: odpowiedzialność zbiorowa
Date: 12 Feb 2006 18:55:01 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 38
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
References: <dsisfl$3ll$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1139766901 15023 213.180.130.18 (12 Feb 2006 17:55:01
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Feb 2006 17:55:01 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 66.77.214.64, 192.168.243.173
X-User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.7.12) Gecko/20060202
Fedora/1.0.7-1.2.fc4 Firefox/1.0.7
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:10934
Ukryj nagłówki
> Nie, to nie będzie kolejny szkolny dramat:) Tak się jednak składa, że od
> czasu do czasu dochodzš mnie słuchy, ze takie zjawisko ma miejsce i że
> dotyczy również moich dzieci. Ponieważ nie pamiętam tego z własnego
> dzieciństwa, to zastanawiam się nad sensem odpowiedzialno�ci zbiorowej.
> Spotkałam się z tłumaczeniem, że odpowiedzialno�ć zbiorowa sprzyja
> jednoczeniu grupy, ale też z opiniš, że wręcz przeciwnie. Może to zależy od
> rodzaju kary i od tego, ilu było winnych? Może od czego� jeszcze innego? Czy
> dziecko powinno pogodzić się z tym, że czasem ponosi konsekwencje działania
> innych, czy też powinno walczyć o sprawiedliwo�ć?
> I jeszcze jedno pytanie, czy Waszym zdaniem w przypadku, gdy dziecko co�
> zbroiło, a nikt nie wie, kto - powinno się przyznać nauczycielowi do tego,
> wiedzšć, że poniesie karę? Czy może się nie przyznawać? Do czego by�cie
> swoje dzieci skłaniali?
Odpowiedzialnosc zbiorowa jest wisana w kazda spolecznosc, bez wzgledu czy sie
chce czy nie. W wiekszej grupie nie jest sie bowiem w stanie sprostac potrzebom
kazdej jednostki, zawsze to bedzie jakis wiekszy czy mniejszy kompromis. Zaczyna
sie to wlasnie w klasie, szkole i idzie dalej, coraz wyzej. dzieci powinny
wiedziec, ze one tworza jakas wpolnote i na jej funkcjonowanie maja wplyw. A
skoro maja wplyw, to bedzie to rowniez dotyczylo i odpowiedzialnosci za grupe
jaka tworza. Maja dzieki temu jakies benefoty jak i rowniez niektory jednostki
beda sie od czasu do czasu czuly pokrzywdzone (za zle zachowanie Kazia
odpowiedza wszyscy). dzieki takiemu postawieniu sprawy beda umialy sie
dostosowac do grupy jak i same ustalic jakas filozofie tejze - ot chociazby
wydanie zloczyncy czy tez nie ;) w kazdej rowniez grupie powinno sie rowniez
uczyc dzieci, ze sa wciaz jednostkami, ale wciaz odpowiadaja za to co robia.
Team work jest umiejetnoscia, ktora jest bardzo wazna np w USA. Bardzo sie liczy
kiedy np aplikant na studia nie tylko sie dobrze uczyl, ale wlasnie bral udzial
w zyciu jakiej grupy, orgazizacji itp bedzie to swiadczylo, iz umie wpsolzyc w
grupie, wpolpracowac, i dzielic grupy sukcesy i kleski (mimo, ze moze sam by i
wygral). Ale skoro zyjemy w "stadzie" musimy umiec to robic. I dobrze ze zaczyna
sie to w szkole, bo w wielu rodzinach zapomina sie, ze wlasnie czlowiek nie jest
sam na swiecie.
iwon(k)a
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|