Data: 2007-04-08 19:03:52
Temat: Re: podsłuchy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:evbbo5$jvv$1@news.interia.pl locke
<p...@i...pl> pisze:
>> Ale w obszarze
>> prawa prawa powinny być zdefiniowane, aby tak bardzo jak to możliwe
>> zredukować element ocenności.
> W pojęciu prawa nie ma określenia "służbowy" czy "prywatny".
Żadne odkrycie. Dlatego napisałem - "powinny być zdefiniowane".
> Pracodawca może w regulaminie pracy lub
> umowie o pracę zapisać zakaz wykorzystywania przez pracownika należących
> do firmy sprzętów w innym celu niż wynikający z obowiązków pracownika
> (czyli wyłącznie do celów służbowych). Musi zatem mieć mechanizm
> pozwalający na kontrolę przestrzegania tego zapisu.
Musi przede wszystkim istnieć mechanizm pozwalający na jasne określenie
pojęć użytych w takim zapisie. Inaczej zasady kontroli będą pozbawione
obiektywizmu.
>> Użyłem firmowego komputera w sprawie prywatnej, czy służbowej?
> Liczy się cel wykorzystania telefonu lub komputera.
Jakie jest umocowanie prawne tego twierdzenia?
> Jeżeli z racji twoich
> obowiązków niezbędne jest skontaktowanie się z kolegą - i to na tyle
> szybkie, że musisz go szukać w różnych miejscach - to rozliczne telefony
> w tym celu są jak najbardziej uzasadnione.
No właśnie.
Ale dlaczego? Bo ty tak twierdzisz?
Jaka jest wg ciebie prawna podstawa?
> Inną sprawą jest jednak to,
> jak często musisz uciekać się do rady kolegi: gdybym był twoim szefem i
> zauważył, że robisz to zbty często, to zastanowiłbym się, czy nie byłoby
> lepiej zwolnić ciebie i zatrudnić twojego kolegę (lub kogoś innego, kto
> sam wie, co powinien robić).
Jw.
--
Jotte
|