Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!not-for-mail
From: "gouge" <g...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: problem małżeński
Date: Tue, 27 Sep 2005 16:21:38 +0200
Organization: Pro Futuro
Lines: 32
Message-ID: <dhbkhg$ig7$1@opal.futuro.pl>
References: <dhb5mo$j9v$1@inews.gazeta.pl> <dhb871$phf$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dhb8v4$dh6$1@opal.futuro.pl> <dhb9tb$3ki$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dhbfig$gfl$1@opal.futuro.pl> <dhbgvc$72i$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: ntwklan-62-233-214-94.devs.futuro.pl
X-Trace: opal.futuro.pl 1127830897 18951 62.233.214.94 (27 Sep 2005 14:21:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@f...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 27 Sep 2005 14:21:37 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:80010
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Radek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dhbgvc$72i$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ja bym powiedział, że problem zaistniał wcześniej - w momencie
> kiedy żonie zaczęły takie pomysły do głowy przychodzić.
> Umówienie się na randkę to tylko objaw - nie "choroba" sama w sobie.
Trudno się nie zgodzić.
Czy przyznasz jednak, że są ludzie po pierwsze - szczególnie poddatni na
szukanie tego typu kontaktu, a po drugie - wierzący w dość przecież złudny
przekaz płynący z Sieci? Odnoszę się tu oczywiście do postu inicjujacego i
problemu "randkowania internetowego";)
Widzisz, niestety miałam okazję być zdradzaną i w realu i w Sieci (kiedyś tu
już o tym wspominałam przy jakiejś okazji) i do głowy by mi nie przyszło
twierdzić, że nie było w tym mojej winy. Ale w moim przypadku było tak, że
po odkryciu pierwszej zdrady ja zostałam obarczona całą winą za to co się
stało i uwierzyłam w to. Tak samo było później - zdaniem byłego męża zawsze
100% winy leżało po mojej stronie. Bardzo wiele pracy kosztowało mnie
uświadomienie sobie, że wprawdzie mogę być w połowie winna za rozpad
związku, ale nie jestem winna temu, że ktoś mnie zdradzał. Ani trochę. Mimo,
że trywialna, dla mnie to była ważna myśl.
Ja w sumie nie mam rad dla jacka w. Kiedy była w jego sytuacji czułam się
kompletnie bezsilna, nie poradziłam sobie z tym, ale wierzę, że można takie
sytuacje przetrwać i wyjaśnić.
> Radek
Pozdrawiam
gouge
|