Data: 2008-06-09 09:57:22
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronu
Od: "Panslavista" <p...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Panslavista" <p...@h...com> wrote in message
news:g2iupi$g4m$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> "MONI|<A" <moni|<...@p...wp.pl> wrote in message
> news:484cf2b9@news.home.net.pl...
>>
>>
>>> Zawsze mam problem z odmierzeniem prawidłowej porcji makaronu spageti.
>> Albo
>>> ugotuje za duzo albo z malo. Wiem ze jest takie urzadzonko z dziurka
>>> ktora
>>> wskazuje wlasciwa grubosc wiąchy makaronu. Dotychczas jej nie znalazlem
>>> w
>>> sklepie. A moze macie jakis inny sposob?
>>> Pozdrawiam
>>> Krzysiek
>>>
>>>
>>
>> NA opakowaniu z makaronem jest zawsze określona masa.
>> Jesli wiesz ile (g) zjadasz zazwyczaj, wystarczy mniej więcej podzielić
>> na
>> takie porcje paczkę makaronu.
>> Wydzielona porcję ugotować , resztę porcji zapakowac w woreczki opisać i
>> gotowe. Waga ani żadne specjalne urządzonko do tego nie jest potrzebne
>
> Myszlenie godne nastojaszcziej komunistki i komunisty. Waga taka tania i
> dostępna, a przede wszystkim bardzo przydatna w kuchni nawet dla bardzo
> zaawansowanych kuchmistrzów.
> Na Allegro:
> http://www.allegro.pl/item372158011_elektroniczna_wa
ga_kuchenna_inox_max_5kg_najtaniej.html#photo
>
> Zastosowanie bardziej szerokie niż urządzenie z różnymi otworami (naukowa
> i techniczna nazwa - kalibrator), jak zwykle pobite tylko przez gest zwany
> tip-top czyli "kółko" zrobione przy pomocy palca wskazującego i kciuka,
> jako bardziej uniwersalne, co nieznaczy, że spagetti będzie po odmierzeniu
> TIP-TOP.
> P.S.
> Ruski szpieg J-23 opisuje szpagacik, którego nie ma w instrukcjach
> WŁOSKIEJ maszynki do spagetti firmy MARCATO, w której na spagetti
> wystarczy zwykła mąka pszenna (wrocławska, poznańska, szymanowska, babuni
> i jaka jeszcze kto woli), aby tylko na 1 (słownie - jeden) kg zastosować
> 10 jajek i ani kropli wody.
> Takie spagetti - gwarantuję - po ugotowaniu będzie AL DENTE !!!
NAWET UGOTOWANE DO CAŁKOWITEJ UTRATY POSMAKU SUROWIZNY !!!
- oświadcza, co następuje - Panslavista trenowany przez Marudę szpagetkami o
różnym stopniu surowizny nazywanej przez nią AL DENTE - tłumaczy ją tylko
nieznajomość języka włoskiego, dzięki czemu całe to "al dente" znaczy "wal
dęte"... :-P))))))))))))))))))
Ach te kobieciny!!!
|