Data: 2008-11-03 08:57:26
Temat: Re: problem siedmiolatka
Od: "Nixe" <n...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
X-No-Archive: Yes
Użytkownik "Szerr" <n...@p...pl> napisał
> Jaka znów alienacja? Dziecko może się bawić z koleżankami na przerwach.
Ale sam widzisz, że się z jakichś przyczyn nie bawi i należałoby się
zastanowić dlaczego. Tą przyczyną może być właśnie odizolowanie i posadzenie
w osobnej ławce* już w pierwszych dniach szkoły. Pół biedy sama izolacja,
ale ja tu widzę brak jakiejkolwiek inicjatywy ze strony nauczycielki, żeby
te dzieciaki zintegrować tak, by klasa stanowiła jedność a dzieci bawiły się
i spędzały czas wspólnie. Nauka nauką, ale szkoła nie tylko uczy, ale i
wychowuje (sam to wielokrotnie podkreślałeś), a tutaj widzę bardzo duże
niedociągnięcia.
* patrząc oczami 7-latka - jeśli pani (jakby nie patrzeć - guru i wyrocznia)
sadza kogoś w osobnej ławce, to dla mnie jest to sygnał, że z tym kimś jest
coś "nie halo" i lepiej się z nim nie zadawać;
może pani miała naprawdę szczytne cele, ale z realizacją kompletnie jej nie
poszło
Pozdrawiam
Nixe
|