Data: 2008-11-03 11:51:38
Temat: Re: problem siedmiolatka
Od: Szerr <n...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 3 Nov 2008 12:35:26 +0100, Habeck Colibretto napisał(a)
w:<news:15qs012pj3tod.dlg@habeck.pl>:
>> No właśnie. Na lekcji uczeń ma prawo do pracy w skupieniu.
> Ma prawo nie mówić, bo cokolwiek powie może zostać użyte przeciwko
> niemu.
Oglądasz za dużo głupawych amerykańskich filmów.
>>> Kto by się chciał bawić z kimś, kogo nauczycielka uznaje za zakałę i
>>> sadza za karę w oślej ławce?
>> Tak powiedziała? Że zakała i że ośla ławka?
> A ktoś pisał o tym, że zaczepiała koleżanki z innych ławek? :P
Ja zakładam, że pani wie, co robi (autorka wątku pisała, że nauczycielka
uchodzi za dobrego fachowca). Dlatego usiłuję sobie jej metodę racjonalnie
uzasadnić. Widać z zachowaniem dziecka jest wciąż coś nie tak, skoro
nauczycielka uznaje, że nadal musi siedzieć osobno.
Twoje natomiast o zakale i oślej ławce jest wg mnie nadużyciem. Celowo
zaczynasz używać pojęć o jednoznacznie negatywnych konotacjach.
Manipulujesz znaczy.
--
Quid leges sine moribus?
|